środa, 14 czerwca 2017

W poszukiwaniu letnich miejscowek

Ostatni weekend spedzilismy na poszukiwaniach miejscowek w okolicach Warszawy odpowiednich na letni chill out. Dojechalismy nad dobrze znany w stolicy Zalew Zegrzynski- mekki zeglarzy, wedkarzy i milosnikow sportow wodnych. Pogoda dopisywala, wiec i ludzi na ladzie i wodzie bylo multum. Znalezienie miejsca parkingowego przy "dzikiej plazy" w Nieporecie graniczylo z cudem! I moze dobrze, bo my za tlumami nie do konca przepadamy. Przejechalismy wiec troche dalej, gdzie juz nie bylo tak tloczno...
Co sie rzucilo w oczy to stan wody nad zalewem- metna, brazowa, dosc brudna. Z wielkich kapieli wiec zrezygnowalismy, ale i tak bylo przyjemnie posiedziec troche nad woda.



Tego samego dnia pojechalismy w okolice wsi Kamienczyk (okolo 70 km od W-wy), gdzie rzeka Liwec ma ujscie do Bugu. Nie dalo sie nie zauwazyc, ze jedna z najwiekszych atrakcji turystycznych tamtego obszaru sa splywy kajakowe Liwcem. Fanow tego sportu nie brakowalo.
Zamoczylismy nogi w rzece i przeszlismy sie kawalek wzdluz brzegu. Woda byla dosc spokojna i plytka, a krajobraz po obu stronach bardzo przyjemny dla oka. Uwielbiam takie klimaty i chwile, ktore pomagaja nam odzyskac spokoj wewnetrzny...
To miejsce zdecydowanie podobalo mi sie bardziej na weekendowa ucieczke od codziennosci i mysle, ze spodoba sie kazdemu kto ceni sobie cisze, spokoj i bliskosc natury.
Warto dodac, ze w 2010 obszar doliny rzeki Liwiec zostal wlaczony do programu Natura 2000.









A na koniec pytanie do tych, ktorzy mieszkaja na Mazowszu, co polecacie na weekendowe jednodniowe wycieczki? Macie jakies sprawdzone miejscowki? Podzielicie sie?

2 komentarze:

  1. Haha moje okolice! Jedźcie do Zielonki na glinianki ;) 11 km od Warszawki za Markami . To tam uczyłam się pływać , nic nadzwyczajnego , ale może troche mniej ludzi niż nad Zalewem .

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...