- Co Ci sie dzieje, ze tak szaleje twoje jelito?
W wielka sobote.
Mikolaj wchodzi do kuchni i prosi o cos do jedzenia.
Proponuje mu gotowane jajko, ktore akurat mam pod reka (robilam salatke).
- Ja bym chcial laczej jakiegos koltecika, albo kluseczki, a nie jajko.
Chwycilam za laptopa w pierwszy dzien swiat Wielkanocnych... Po chwili uslyszalam:
- No leniuchuj, przeciez wielkanoc jest od leniuchowania.
Laptop zamknelam.
Przed snem.
- Ej mamo, powiem ci taka jedna wazna rzecz... wiesz, ze mamy tylko jedno zycie?
Innym razem, rowniez przed snem.
- Moze zadzwonisz jutlo do swojego szefa i wezniesz holideja?
Zlota rada.
Chudnij chudnij mamo, to bedziesz wygladala jak dzieciaki, jak na przyklad ja.
- Ej, a jak sie czujesz ze swoimi miesniami?
- W porzadeczku, a dlaczego pytasz?
- A nic, a jak sie czujesz w swojej skorze?
Na spacerze.
- Patrz, jaki maly wodospadzik*.To ludzie tak skomplikowali ten swiat, wiesz?
*wodospadzik nienaturalny
- Chcesz mleka?
- Tak, poplosze, ale z miodkiem.
- Miod sie niestety skonczyl.
- To moze pojedziemy jutlo do miodzialni?
W markecie.
Procz portfela, mam £4, ktore "zarobilismy" z Miksonem po oddaniu niepotrzebnych ciuchow.
Mowie, ze to niezbyt duzo, ale moze sobie cos wybrac za ta kase...
- To moze chlebek tostowy?
Na koniec kilka pytan z serii "DLACZEGO":
- A dlaczego smielc przychodzi do kazdego czlowieka?
- A dlaczego tutaj mieszka tak malo ludzi co mowi po polsku?
- A dlaczego nie mozemy kupic tego domu, wtedy nie bedziemy sie musieli caly cas przeplowadzac?
- A dlaczego kosmos jest nieskonczony?
- A dlaczego laj (raj) jest w niebie?
We wtorek, kiedy ja odpoczywalam w pracy po przeprowadzce, chlopaki buszowali po nowym terenie. Zwiedzili kazda uliczke i kazde tajemnicze przejscie.
Wczoraj Mikolaj zostal moim przewonikiem i oprowadzal po osiedlu. Wyglada na to, ze zna je duzo lepiej niz ja.
Zrobilismy sobie naprawde przyjemny spacer na lonie natury, a to wszystko praktycznie 5 minut piechota od nas.
Zdjecie zrobione przez Mikolaja |