piątek, 28 listopada 2014

Juz jest! Nasz kalendarz adwentowy 2014!

Robilam go ponad tydzien... koncepcje zmienialam kilkanascie razy...
Poczatkowo renifer mial byc zolty w biale kropki, pozniej czerwony z bialymi akcentami... jeszcze pozniej zielonkawy...No zdecydowac sie nie moglam!
Az pewnego dnia mnie olsnilo i stwierdzilam, ze bedzie po prostu bialy.
I juz jest! Juz wisi, gdzie wisiec powinien, a Miko na niego spoglada i pyta kiedy wreszcie przyjdzie do nas ten grudzien?!






Do kopert, procz zadan na kazdy dzien, wrzucilam rowniez male niespodzianki.
Mikolaj bedzie mogl w nich znalezc resoraka, maly walek do ciasta (do pomocy przy pierniczkach), trzy kredki, gumke do mazania, swiateczna mala ramko-bombke, dzieciecy portfel, zelki i czeloladki.
Koperty na 6 i 24 dzien grudnia dodatkowo udekorowalam trzema malymi dzwonkami by jakos je odznaczyc od reszty.

A jak u Was? Kalendarze gotowe?

Pozdrawiam Was z butelka zimnego cider'a w reku.
Dzisiaj skonczylam kolejny rok zycia...

niedziela, 23 listopada 2014

Kalejdoskop DIY

Reka w gore- kto z Was bawil sie w dziecinstwie kalejdoskopem?
Niech zgadne. Kazdy? Napewno wiekszosc.
Osobiscie uwielbialam wpatrywac sie w te wzory, kolory, ktorych bylam wspoltworca...
To bylo cos niesamowitego! Magii jaka towarzyszyla obracaniu tajemniczej rurki nie sposob zapomniec.



Kilka dni temu postanowilam zrobic Mikolajowi kalejdoskop, a slowa ktore potem uslyszalam powinny zmobilizowac kazdego do dzialania:  "To najlepsza zabawka na siecie mamo!"
Fakt, to naprawde swietna zabawka, ktora wedlug mnie spodoba sie kazdemu dziecku!

Wiekszosc potrzebnych materialow zapewne znajdziecie w domu, a co dokladnie:
- rolke po kuchennym reczniku lub cukierkach
- folie lustrzana/ srebrny papier/ jednorazowa srebrna tacke
- tekture
- tasme
- przezroczyste koraliki
- sztywna, przezroczysta folie
- nozyczki
- cos do udekorowania kalejdoskopu

Kalejdoskop powstawal wieczorowa pora, stad tez te zoltawe zdjecia ;)
1. Wycinamy z przezroczystej folii dwa kolka, jedno w rozmiarze naszej rolki, drugie z centymetrowym marginesem.
2. Wieksze kolko nacinamy dookola i zaginamy koncowki
3. Z kartonu tworzymy cos na ksztalt trojkata, ktory zmiesci sie w rolce.
4. Wkladamy do rolki i odcinamy reszte, ktora wystaje.
5. Do tektury przyklejamy srebrny papier.
6. Trojkat sklejamy tasma.
7. Za pomoca tasmy klejacej przyklejamy wieksze kolko z przezroczystej folii na spod rolki.
8. Wsypujemy koraliki i przykrywamy je drugim przezroczystym kolkiem.
9. W zamykaniu rolki wycinamy mala dziurke, ktora bedzie nam sluzyla do obserwacji.
10. Dekorujemy kalejdoskop.

Gotowe!

piątek, 21 listopada 2014

Grunt to wiedziec co i gdzie

Bywa, ze jestem dumna z naszego Syna.
Ba, to "bywa" bywa prawie codziennie.
Ok, codziennie.
Moja matczyna duma ma rozne rozmiary, takie unoszace mnie w przysufitowa przestrzen i takie przyziemne, czytaj normalne. Zdarza mi sie przybierac postac pawia z roznych powodow, poczawszy od tych blachych, konczac na tych przelomowych w rozwoju naszego dziecka.
Ale sa jeszcze takie rzeczy posrodku, moze niezbyt istotne, ale napewno nie blache... nie dla mnie.
Takie, dzieki ktorym serce rosnie! Moje serce.

Dumna jestem z mojego trzylatka, gdy ten ciekawy swiata zauwaza w nim architekture...
Dumna jestem, ze to On pyta o nia, a nie ja opowiadam.
Dumna jak paw jestem!
... i ciesze sie niezmiernie, gdy Miko wspomni w zabawie o zamku Nouschwanstein, Pont Neuf, Ponte Fabricio, Notre Dame czy innch architektonicznych perelkach (to min. dzieki nim- uwielbiam ich za to!).

I tak ostatnio podsluchalam jak to moje dziecie bawi sie samo w pokoju.
W raczkach trzymal dwa resoraki, ktore "jechaly" w strone wiezy zbudowanej z drewnianych klockow...
- Spojrz samochodziku, to krzywa wieza w piździe.

Ze jak? Ze gdzie???
O istnieniu tej wiezy to ja nie mialam bladego pojecia...A Wy? Ktos, cos?




niedziela, 16 listopada 2014

80+ pomyslow na 'zadania' do kalendarza adwentowego

Liste zadan do kalendarza adwentowego ukladalam juz od jakiegos czasu.
W glowie...
A ze moja pamiec szwankuje i to dosc czesto, postanowilam w koncu usiasc i spisac to, co do spisania sie nadawalo. Wyszla z tego wszytskiego dosc spora lista ponad 80 adwentowych zadan.
Teraz pozostaje mi wybrac te jedyne 24, ktore wykorzystamy do naszego kalendarza. Kilka juz mam... :)


1. Filmowy wieczor z swiateczna bajka i popcornem. Mniami!
2. Dzien z kamera! Krecimy wlasny film, w rolach glownych oczywiscie cala rodzina! Kreci of kors dziecko.
3. Uczymy sie mowic "Wesolych Swiat" w kilku jezykach swiata. Jezyki wybiera dziecko. 
4. Swieta na krancach swiata. wybieramy kilka krajow i sprawdzamy jak obchodzi sie Swieta w tamtych miejscach
5. Biwakowanie pod choinka. Spanie w spiworach na podlodze obowiazkowe!
6. Dzien z muzyka! Tanczymy i uczymy sie swiatecznych piosenek!
7. Swieta w Polsce! Drukowanie zdjec udekorowanych miast i przyczepianie ich na mapie Polski w odpowiednich miejscach.
8. Laponia- gdzie i co tam sie dzieje? Mapy, opowiesci, zdjecia... 
9. Niespodzianka dla ptakow w postaci orzeszkow lub innych rarytasow domowej roboty.
10. Dzien pod znakiem ulubionej bajki dziecka! Przebieramy sie i zamieniamy sie w bohaterow kreskowek. 
11. Zapraszamy znajomych na wspolne tworzenie dekoracji swiatecznych. 
12. Czytamy o Bozym Narodzeniu. 
13. Swiateczne slowka po angielsku!
14. Swiateczna zabawa w podchody w domu w poszukiwaniu niespodzianki. 
15. Dzisiaj jestesmy reniferami! Czytamy o nich, rysujemy i poznajemy zwyczaje!
16. Zapraszmay znajomych na seans z swiateczna bajka i pysznosciami. 
17. Swiateczna kapiel z piana i swiatelkami. 
18. Zabawa w domowy teatrzyk. Wystawiamy sztuke koniecznie w tematach bozonarodzeniowych.
19. Maraton filmowy goraca czekolada i marshmallows domowej roboty!
20. Focimy! Zabawna sesja zdjeciowa "Swieta 2014".
21. Uczymy sie grac na ogranach lub flecie koledy! O ho ho- bedzie sie dzialo!
22. Gotujmy razem. Dzis menu wymysla dziecko.
23. Malujemy kubki w swiatecznym klimacie dla wszystkich z rodziny! Wizyta w ceramicznej pracowni.
24. Niespodzianka! Dzis robimy to na to ma ochote nasze dziecko.
25. Organizujemy w domu swiateczne party dla dzieci.
26. Sniadanie o gwiezdnych ksztaltach? czemu nie! Przy okazji wspominamy o Gwiezdzie Betlejemskiej.
27. Wieczorne przytulasy i wspolne czytanie swiatecznej ksiazki.
28. Rankiem losujemy sposrod domownikow "krola", ktoremu sluzmy przez caly dzien.
29. Piszemy list do Swietego Mikolaja! Koniecznie! 
30. Swiateczne twory z masy solnej. 
31. Robimy kartki dla najblizszych. 
32. Lancuch z popcornu! Pysznie!
33. Robimy dekoracje z pomaranczy i gozdzikow.
34. Pieczemy i ozdabiamy pierniczki. 
35. Wycinamy z papieru platki sniegu. Pozniej dekorujemy nimi przestrzen przysufitowa ;)
36. Malujemy/kolorujemy/rysujemy swieteczne obrazki do pokojowej galerii.
37. Robimy ozdoby na choinke.
38. Okienny art, czyli zelowe naklejki, snieg z sprayu na oknach.
39. Robimy dekoracje na drzwi wejsciowe. 
40. Dekorujemy dom
41. Pieczemy, kleimy i ozdabiamy piernikowy domek. 
42. Robimy papier do owijania prezentow- stemple z ziemniakow!
43. Przygotowujemy prezenty dla najblizszych, takie hand made ;)
44. "Swieta 2014"- robimy mala rodzinna swiateczna pamiatke (np. bombka z odciskami naszych palcow)! 
45. Swiateczna bizuteria- tego robic nie bedziemy, no ale jak ktos ma mala kobietke w domu, to pomysl jak znalazl!
46. Robimy Szopke Betlejemska. 
47. Swiateczne wyklejanki.  
48. Babeczki, pieniczki a moze makowiec? Poczestujmy sasiadow naszymi domowymi wypiekami!  
49. Wplacamy pieniazki na wybrana akcje charytatywna. Tlumaczymy dziecku co i jak..
50. Adoptujemy zwierzaka online. 
51. Obdarowujemy bezdomnego malym upominkiem (cieple skarpety, kupon lotto, recznie robiona kartka i cieply swiateczny pastie)
52. Segregujemy zabawki! Te zbedne oddajemy do play group lub mlodszego kuzynostwa.
53. Obdarowujemy najblizszych sasiadow recznie robionymi kartkami swiatecznymi. 
54. Calusny dzien. Tego dnia nie zapomnijmy powiesic jemioly!
55. Przygotowujemy paczke dla potrzebujacych.
56. Dzien usmiechu! Dzisiaj usmiechamy sie 100 razy czesciej niz zwykle!
57. Odwiedzamy dom starcow z domowymi ciasteczkami. 
58. Swiateczne sprzatanie. Zakladamy mikolajowe czapki, zabieramy worki na smieci i idziemy na spacer po okolicy, a przy okazji podnosmy napotkane smieci.  
59. Odwiedzamy schronisko dla zwierzat z paczka suchej karmy.
60. Odwiedziny w bibliotece. Cel? Swiateczne ksiazeczki!
61. Rodzinny wypad na Christmas Market! 
62. Wycieczka autobusem do centrum miasta! 
63. Wizyta u Swietego Mikolaja. 
64. Wypad na lyzwy. 
65. Rodzinny spacer wieczorowa pora po okolicy. Zagladamy przez okna sasiadom do domow i podziwiamy ich swiatecznie udekorowane wnetrza
66. Jazda na sankach!!!
67. Rodzinne sniadanie w restauracji.
68. Kino w sobotni poranek! 

69. Przejazdzka pociagiem. 
70. Wycieczka rowerowa zimowa pora.
71. Udzial w swiatecznym koncert.
72. Rodzinne wyjscie z mama/tata na kolacje do retauracji
73. Wieczorna przejazdzka po miescie- podziwianie siwatecznych dekoracji ulic, sklepow itp.
74. Bitwa na sniezki.
75. Rodzinny wypad po choinke.
76. Rodzinny wypad do opery! Sztuke mamy juz wybrana!!! Priscilla Presley jako krolewna sniezka i siedmiu krasnolodkow bedzie umilac nam jeden z grudniowych wieczorow :)
77. Wycieczka na car booty!
78. Wypad do muzeum.
79. Niespodziewane odwiedzamy przyjaciol z pierniczkami! A co! Swietowanie zaczniemy wczesniej!
80. Wycieczka do parku po patyki i inne przydasie potrzebne do swiatecznych dekoracji.
81. Lepimy balwana a na sniegu zostawiamy anioly sniegowe!
82. Wypad do ksiegarni po swiateczna ksiazke.
83. Odwiedzamy bozonarodzeniowa szopke.

Kochani, mam nadzieje, ze ta dluga lista pomoze Wam w tworzeniu Waszych kalendarzy adwentowych.
Jesli macie jeszcze jakies pomysly na zadania smialo piszcie w komentarzach.

PS. Jesli szukacie kalendarzowych inspiracji, zapraszam tutaj, a jesli chcecie zobaczyc jak wygladal nasz kalendarz w zeszlym roku, zarknijcie tutaj- klik.

EDIT: I tutaj nasz tegoroczny, jeszcze cieply kalendarz- klik  ;)

środa, 12 listopada 2014

Paryska bezdomnosc

Podczas naszego ostatniego wyjazdu do Paryza sporo spacerowalismy. O kazdej porze dnia, a nawet i nocy mozna bylo nas spotkac gdzies w uliczkach francuskiej metropolii. 
Lapalismy chwile! Produkowalismy wspomnienia.  
Cieszylismy oczy architektonicznymi perelkami, dusze wspaniala paryska atmosfera, a brzuchy lokalnymi rarytasami. Paryz ponownie dal sie nam poznac z dwoch stron, tej pieknej, typowo turystycznej i nieco mrocznej z blakajacymi sie imprezowiczami, prostytutkami i bezdomnymi.

Nie dalo sie nie zauwazyc calych rodzin (z kilkuletnimi maluszkami!) ukladajacych sie do snu we wnekach wejsciowych zamknietych juz ekskluzywnych sklepow. Jak gdyby nigdy nic, tworzyli swoje mobilne noclegownie na lsniacych posadzkach, bo tam duzo swiatla… bo pewnie cieplej, bezpieczniej. Niektorzy zasypiali na srodku chodnika, a jeszcze inni przy smietnikach…  
Tak duzej ilosci bezdomnych latwo sie nie zapomina…

Mikolaj widzial, rejestrowal, a pozniej duzo pytal.  
Pytal dlaczego. 
Nie potrafilam mu odpowiedzic, bo sama zadawalam to samo pytanie. 
Nie wiem jak zdesperowanym trzeba byc by wyemigrowac do obcego kraju wiedzac, ze decyzja ta jest rownoznaczna z przeprowadzka na ulice.  
Z dziecmi. Malymi dziecmi.  
Jak zla i beznadziejna musi byc sytuacja zyciowa by podjac tak drastyczne kroki?  
Nie wiem. Domyslam sie, ze ustalenie jednoznacznych przyczyn do latwych zadan nie nalezy. Niektore sprawy trudno zrozumiec i rownie trudno wytlumaczyc…

Mikolaj na jakis czas zapomnial o paryskich ludziach ulicy…  
Ponownie przypomnial sobie w zeszlym tygodniu. 
Znowu zaczal pytac o bezdomosc, ale bardziej dociekliwie.  
Pytania byly szczegolowe, a moje odpowiedzi troche zdawkowe, tak by zbytnio nie obarczac Malucha problemami naszego cywilizowanego swiata. Po rozmowie Miko wyszedl z propozycja, aby kupic tym wszystkim ludziom domy, a dzieciakom zabawki. Zaproponowal tez, ze On moze oddac na ten cel swoje pieniazki ze skarbonki. Te same, ktore zbiera od ponad szesciu miesiecy na wymarzone playmobil…Czaicie?

I wtedy przyszedl mi do glowy pomysl, aby w tym roku nasz kalendarz adwentowy nie byl takim typowym kalendarzem skupuiajacym sie tylko na dekoracjach czy innych przyjemnosciach, a rowniez na glebszych sprawach. Na byciu dobrym.  
Chcialabym aby Mikus wyrosl na dobrgo czlowieka, na takiego z twardym dupskiem, ale i szlachetnym serduchem. A wiadomo, to od nas zalezy czy na takiego wyrosnie. 
Dlatego w tym roku przygotowujac liste zadan do kalendarza (tak, tak… juz o nich mysle! Mam ich cale mnostwo, wiec chyba sie nimi podziele, coby inni nie musieli sie glowic), na piedestale stoi DOBRO. O tym, jak bedziemy je promowac, to juz napisze innym razem. xx

sobota, 8 listopada 2014

Kolorowa gra DIY + koscisty tutek

Co robic w te zimne, jesienne wieczory?
No jak to co! Grac! Grac kochani na calego!
Najlepiej w rodzinnym gronie i najlepiej z kubkiem owocowej herbaty.
Nasza podniebna gra do skomplikowanych raczej nie nalezy, a wykonanie jej jest naprawde banalne.
Mysle, ze gra spodoba sie zarowno dwulatkom jak i ciut starszym dzieciom (nie wspominajac o rodzicach).


Z kartonu wycinamy dowolny ksztalt. Nastepnie dzielimy go na czesci, ktore malujemy (oczywiscie w asyscie dziecka) na szesc roznych kolorow. Kropki na kostce do gry zastepujemy kolorami (ja wykozystalam do tego male, okragle naklejki). I gra gotowa!


Zasady gry proste jak droga na ksiezyc.
Wszystkie elementy ukladamy przed zawodnikami. Rzucamy kostka. Bierzemy do siebie element w kolorze jaki wypadl na kostce. W przypadku gdy kostka wskaze nam barwe, ktorej juz nie potrzebujemy, tracimy kolejke. Wygrywa ten, kto pierwszy ulozy samolot.

Na specjalne zyczenie Bee, wklejam fotorelacje i opisy z powstawania naszego halloweenowego kosciotrupka, ktory tak naprawde moze byc misiem, baletnica, piratem czy kimkolwiek sobie zyczycie.

Potrzebujemy:
kartonu, sznurka, farb lub kredek, ewentualnie guzikow i w przypadku kosciotrupa bialych kartek i kleju.


1.  Glowe razem z tulowiem, rece i nogi wycinamy z kartonu. Jesli chcecie stwora, ktoremu nie beda sie uginac konczyny w stawach, nogi i rece wycinamy w calosci.
2. Malujemy lub kolorujemy tak jak sie nam podoba. W przypadku kosciotrupa malowalismy na czarno, a po wyschnieciu przyklejalismy wyciete z bialego papieru kosci.
3. Za pomoca sznurka zwiazujemy rece w lokciach i nogi w kolanach. Mozemy (tak jak zrobilismy to my) zrobic na koncowkach supelki, a mozna rowniez wykorzystac do tego guziki.
4. W tulowiu, w miejscu ud i ramion robimy dziurki przez ktore mocujemy nasze konczyny za pomoca sznurka.


5. Poziomymi sznurkami laczymy rece.
6. To samo robimy z nogami.
7. Na koncu, za pomoca pionowego sznurka laczymy obie poziome linki.
8. Przywiazujemy pseudo pomponik coby latwiej wprawiac w ruch stworzenie.
Jak prezentuje sie gotowy tanczacy kosciotrup, mozecie zobaczyc tutaj- klik.

Milego weekendu!

czwartek, 6 listopada 2014

Garsc anegdot 10

Politycznie.
Podczas zabawy Miko mowi do swojego ulubionego misia:
- Pojedziemy do Polski misiu, tylko wiesz nie do Walszawy, bo tam jest Kopacz, a kopacze kopia.

O przyszlosci:
Jak juz ulosne, to bede skejtem, jak juz bede mial czteldziesci lat. 
Bede jezdzil na deskololce na skejtowisku.

Odkrywczo:
- Kupy w odbyciu maja kszeseleczka, tak jak w szpitalu oczkowym, a jak do nich mowie to one wtedy wstaja i wychodza. A siki sa w fifolku w takiej malej buteleczce, a jak sie otwiela to siusiam. 

Materialnie:
- A moze kupimy to? 
- To bardzo drogie, nie mamy tyle pieniazkow.
- Aaaaa, ale to nic! Mozemy zaplacic kalta! 

 Przed moim wyjsciem do pracy:
- Mamusiu, a jakie masz plany?
- Ide dzisiaj do pracy.
- A po co? 
- Po to, zeby na przyklad miec za co kupic chlebek.
- Ale po co? Ja nie chce tego oklopnego chleba, mozemy jesc przeciez bulki!

Rozmowa z Babcia przez skype:
- Mikus, to kiedy przyjedziesz znowu do mnie?
- Nigdy, bo sysko co doble szybko sie konczy.

W samochodzie. J. wsiada do srodka:
- Wow, ale sie ublal, widzisz? Tak tlendi. 

Po kilkunastu minutach, na rekach u Taty:
- Fajna ta kultka, pasuje Ci do butow. 

Podczas zabawy, gniote w rece jedna z zabawek:
- Nie gnij, bo gnilas. 

Pobudka made by Miko:
- Mamusiuuuuuu, wstawaj z tym wielkim dupskiem.
 
I pare pytajacych perelek...
- A po co sa lodzice? 
- A jak myslisz po co?
- Zeby lobili zakupy? 

- A po co trzeba nosic majtki na odbyciu? 

- A co by bylo jakby syscy ludzie byli na cmentarzu? 


A propos tego specjalistycznego oczkowego szpitala...
Po ponad osmiu miesiacach oczekiwan, wreszcie doczekalismy sie wizyty.
Bylismy tam we wtorek. Spedzilismy w srodku ponad cztery godziny.
Mikolajowe oczka zostaly bardzo dokladnie przebadane.
Okulary okazaly sie zbedne, bo slepka dzialaja bez zarzutow.
Bez wglebiania sie w temat, warto wspomniec, ze Miko byl bardzo dzielny i wspolpracowal z personelem. Dostal nawet naklejke dla dzielnych pacjentow, ktora dumnie nosil na piersi.
Nastepna wizyta juz za 4-6 tygodni!

Wczoraj u nas byl Bonfire night!
Jeszcze zanim zrobilo sie ciemno, bylo juz bardzo wystrzalowo!
W pracy zorganizowano nam wyjscie.... na strzelnice!
Pierwszy raz trzymalam w rekach prawdziwa bron i o dziwo czasami udawalo mi sie trafic do celu!
A latwo nie bylo, bo akcja dziala sie w terenie, a nasze cele byly ruchome!
Na 25 strzalow, celnych mialam 11, czyli wielkiej tragedii nie bylo ;)
Wieczorem nasza trojka udalismy sie na nasze ulubione Chorlton, gdzie wczesniej mieszkalismy.
Tam ogladnelismy wspanialy pokaz fajerwerow i pierwszy raz tej jesieni naprawde zmarzlismy.... Zimno bylo!




środa, 5 listopada 2014

Kalendarz adwentowy- Inspiracje

Juz niedlugo zaczniemy adwentowe odliczanie! 
Zostalo 26 dni! Duzo? Nieduzo? 
Biorac pod uwage, ze czas zasuwa jak szalony- szczegolnie wtedy, kiedy tego nie chcemy- najwyzszy czas zdecydowac jaki kalendarz adwentowy chcielibysmy widziec w naszym domu w tym roku. Juz od jakiegos czasu przegladalam internet w poszukiwaniu inspiracji, oto co spodobalo mi sie najbardziej.









Wszystkie zdjecia znalezione na Pinterest

Dla mnie trojkaty kroluja w tym roku i chyba na nie sie skusze, aczkolwiek ze mna nigdy nic nie wiadomo. 
A Wam wpadlo cos w oko?
PS Nasz kalendarz i adwentowe zadania z zeszlego roku- klik
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...