Szczypior swoja delikatna ostroscia dodaje do dania
dania pewien wyrazisty smak, a groszek w tym samym czasie lagodzi tego pazurka.
Mikolaj uwielbia te zielone cebulowane nowalijki! O
milosci do groszku nawet nie bede wspominac…
SZCZYPIOR Z GROSZKIEM I SERKIEM TOPIONYM
- troche masla
- ¼ szklanki bulionu
- trojkacik topionego serka
- jajko
- szczypiorek
- zielony groszek
- ryz
Troche masla rozpuszczamy w garnuszku, dodajemy ser i doprowadzamy do calkowitego jego rozpuszczenia.
Zalewamy bulionem. Rozbijamy jajko do naczynia i
ubijamy troche. Nastepnie dodajemy je do garnka z sosem i energicznie mieszamy
by nie zrobily nam sie “jajeczne kluski”. Laczymy ugotowany ryz, drobno
posiekany szczypior i zielony groszek z reszta skladnikow.
Wszystko mieszamy i gotowe!
Proste, wegetarianskie i smaczne. Gdy mamy juz
ugotowany ryz, zrobienie tego dania zajmuje nam naprawde pare minut.
***
Wczorajsze zakupy okazaly sie byc owocne dla
Mikolajka.
Wzbogacil sie o 7 bodziakow, 2 pizamki i pare
jesiennych bucikow!
Kurtki nie kupilam… nawet nie znalazlam takiej,
ktora wyjatkowo wpadlaby mi w oko.
fajny będzie kolorowy ludek :)
OdpowiedzUsuńna jesienne, ponure dni- idealnie!
Usuńdodaj prosze do przepisow!!!
OdpowiedzUsuńObiecuje, beda dodane :)
UsuńCudny przepis, przepiękne zdobycze ;)
OdpowiedzUsuńallleeeeee świetne buty :D
OdpowiedzUsuńMiko sam je sobie wybral! Chlopak ma gust :)
Usuńale ciekawy zestaw, nigdy bym nie pomyślała, że groszek i szczypiorek mogą stworzyć parę, koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńSprobuj, sprobuj :) Mam andzieje, ze Igi nie pogardzi takim obiadkiem :)
Usuńja może i bym zrobiła ale u mnie nikt groszku nie zje :/ zakupy boskie!
OdpowiedzUsuńNie dodawaj groszku! Pewnie tez bedzie zjadliwe :)
Usuńbardzo udane łowy! i takie optymistyczne kolory!
OdpowiedzUsuńOptymistyczne kolory na szare, jesienne dni!
Usuńspróbujemy takiej zupki - na pewno !
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNo widzę, ze zakupy udane!!!! :)
OdpowiedzUsuńButy świetne! No i kolorowe bodziaki- piękne, bardzo takie lubię!!!
Udane dla Mikolajka :)
UsuńW sumie dla mnie tez, ostatnia wieksza przyjemnosc sprawiaja mi zakupy dla Mlodego anizeli mnie samej....
wesołe ubranka :)
OdpowiedzUsuńprzepis również wydaję się wesoły i smaczny, choć u mnie z miłością do groszku to raczej kiepsko.
U nas odwrotnie, wszyscy kochaja groszek pod kazda postacia :)
Usuńudane zakupy= udany dzien;) My tez jetesmy juz gotowi na prawdziwa jesien i zimna zime;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Masz racje, dzien tez byl udany!
UsuńBodziaki są mega!!
OdpowiedzUsuńDzieki :)Ja znalazlam 2 rozne fasony...a ostatecznego wyboru dokonal Syn :)
Usuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńfajne ciuszki, my tez się wybieramy po jakieś body/na zimne dni niezbędne/
OdpowiedzUsuńBodziaki niezastapione nawet latem! :)
Usuńfajoskie butki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do blogowej zabawy http://dzielnaoliwka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za wyroznienie! :)
UsuńFajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńBuciki są super:)
Zapraszam do siebie