Od wczoraj z duma na twarzy chwali sie "prawie nowa" umiejetnoscia... moznaby rzec, ze dosc przydatna w kuchni. Blenduje owoce. Jablka, gruszki, brzoskwinie.
Dajesz do lapki owoc, a po kilku sekundach otrzymujesz drobny mus.
Wczesniej dana umiejetnosc tez wykorzystywal, z ta jednak roznica, ze jedzonko ladowalo w brzuszku, a nie na podlodze, dywanie i innych miejscowkach.
Nie wiem, moze to aluzja zebym cos upiekla?
Mikolaj w akcji (etap obserwacji) |
Pozostajac w temacie kulinarnym, nizej prezentuje przepis na szczawiowy przysmak dla bobasow. Mi smakowal bardzo, Mikolajowi chyba tez... tylko w jego kochanej buziuchnie odbywal sie dodatkowo proces segregacji makaronu od reszty. Makaron sprytnie usuwany spowrotem....
LOSOS ZE SZCZAWIEM I MAKARONEM
- szczaw
- losos (ok 4 cm )
- drobny makaron
- kilka plasterkow zoltego sera
- oliwa z oliwek lub lyzka masla
- troche wody
Rybe ugotowac na parze jak tutaj (ja trzymalam ja ok 35 minut, bo kawalek byl dosc gruby).
Po ugotowaniu rozgniesc rybe widelcem lub zmiksowac.Liscie szczawiu z odrobina oliwy z oliwej i wody zmiksowac.
Makaron ugotowac. Dodac dodac szczaw, rybe i drobno pokrojony zolty ser (dobrze, gdy wszystko jest jeszcze cieple, zeby ser sie rozpuscil).
Wszystko wymieszac i gotowe.
***
A teraz calkowicie z innej beczki... moja obecna praca.
Odezwali sie do mnie wczoraj z propozycja pracy na czas okreslony od 2-4 miesiecy.
Oferta jest w innym dziale niz tym, w ktorym obecnie pracuje ale oczywiscie zwiazanym z architektura.
Po tym czasie ma sie z grubsza wyklarowac sytuacja i jesli firma dostalaby nowy projekt do robienia wrocilabym na stare stanowisko.
Decyzji jeszcze nie podjelam, ale milo mi sie zrobilo, ze staraja sie nie zostawiac pracownikow na lodzie.
Moze inaczej... nawiazujac do poprzedniego postu- chyba jestem doskonala we wzbudzaniu wyrzutow sumienia w glowach rzadzacych (podczas rozmowy nie bylam zbyt przyjaznie do nich nastawiona).
Kochana, cała ta sytuacja pewnie skończy się dla Ciebie lepiej, niż przypuszczasz:) Zobaczysz...
OdpowiedzUsuńDzieki za dobre slowo :)
UsuńNo to wszystko dobrze się zaczyna układać. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowolutku, ale do przodu :)
UsuńDzieki
czasem trzeba tupnac nozka:)))
OdpowiedzUsuńdoskonala jestes cala :*
A jednak chodzaca doskonalosc ze mnie ;) Dzieki
UsuńBlender osobisty - super sprawa :)
OdpowiedzUsuńNo i nie ma tego złego :) Będzie dobrze :)
Pewnie, ze super. Taki blender na wage zlota :)
UsuńTerzaz mysle, jak Go wykorzystac ;)
fajne danie-ps. gdzie dostalas w uk swiezy szczaw? powodzenia w podejmowaniu decyzji :-), kasia
OdpowiedzUsuńDzieki ;)
UsuńSzczaw kupilam w Morrisons, ale mysle, ze powinnas go dostac go w kazdym markecie.
Pozdrawiam
jak szczaw sie nazywa po ang?!
UsuńSorrel
Usuńtakie danie to sama bym zjadła.
OdpowiedzUsuńa dziecko może jeść szczaw?
Wg tabelek, szczaw wchodzi w 9 miesiacu.
UsuńSuper że pojawiają się jakieś możliwości zawodowe :)
OdpowiedzUsuńTez sie ciesze, ze pojawila sie ta mozliwosc :)
Usuńciekawy szczawiowy przepis, dobrze wiedzieć że już można dawać :)
OdpowiedzUsuńTez dopiero ostatnio do tego doszlam, ze mozna juz go serwowac :)
UsuńSuper wiadomość - odnośnie Twojej pracy. może coś dobrego z tego wyniknie. Tak na marginesie, fajnie ze kolejny przepis dodałaś, proponuję zrobic dodatkową zakładkę/skrót do samych tylko przepisów, inaczej za niedlugo będę musiała całego Twojego bloga przekopywać w posuzkiwaniu tych cennych przepisów:)
OdpowiedzUsuńNa zyczenie :) Po prawej stronie pojawila sie zakladka :)
UsuńSzczaw kocham a przepis jest świetny i wezmę się za niego :) ja nie mam pozytywnych doświadczeń związanych z moim miejscem pracy... Tak ze zycze szczęścia Tobie w tej materii ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa kocham zupe szczawiowa!
UsuńDziekuje :)
hehe blender ;))
OdpowiedzUsuńnie lubie szczawiu :)