piątek, 10 marca 2017

Troche wspomnien

Dear Mrs x,
We are writing to inform you that our son, Mikolaj xxx, currently a pupil in Reception with Ms. x, will be withdrawing from attendance at x CP School on 25th July, 2016 due to our family leaving the United Kingdom permanently (...)
Odeszlam od komputera z zalzawionymi oczami... Czulam, ze nie daje sobie z tym rady.
To bylo okropne uczucie... Wyladawalam w toalecie ryczac przez nastepne pol godziny jak wol...
Ciezar odpowiedzialnosci jaki spoczywal na moich barkach przygniatal mnie z potezna sila, z ktora nie bylam w stanie sobie poradzic...
Nigdy wczesniej sie tak nie czulam, bo nigdy wczesniej nie musialam podejmowac decyzji, ktora w tak duzym stopniu miala rzutowalac na przyszlosc mojego dziecka...

Golden stickers "WORTH MY WEIGHT IN GOLD" czyli najwazniejsze wyroznienia zdobyte przez Mikolaja 

Wydrukowane wypowiedzenie nosilam w torebce przez nastepne trzy dni. Wiedzialam, ze zostawienie go w szkole bedzie rownoznaczne z ostateczna decyzja o wyjezdzie z kraju, z ktorego oczywiscie chcialam wyjechac (choc sklamalabym, ze po ponad 11 latach zycia w Anglii, opuszczalam ja bez zadnych obaw i sentymentow), ale na mysl o tym przez co przeszedl Mikolaj krajalo mi sie serce.
Balam sie o Niego.

 Reading record czyli rejestr ksiazek czytanych dla i przez Mikolaja

Dzien, kiedy moje wypowiedzenie trafilo w rece szkolnej recepcjonistki nie byl najlatwiejszy. W pracy praktycznie caly czas plakalam...
Przykro mi bylo, ze wszystko co udalo sie Mikolajowi zbudowac przez ostatni rok, my tak po prostu zburzymy. Relacje z rowiesnikami, nauczycielkami...
Miko czul sie w szkole jak u siebie. Bardzo szybko nauczyl sie angielskiego... Byl czesto chwalony za postep jaki robi i to nie tylko w sferze jezykowej.
To nasz maly bohater! Bardzo dzielny chlopiec, ktory idac do szkoly tak naprawde nie potrafil mowic po angielsku. Jego wczesniejsza 3 miesieczna przygoda z przedszkolem oswoila go troche z jezykiem, ale napewno nie nauczyla sie nim poslugiwac.

Domowy zeszyt do matematycznych cwiczen i zlota pochwala od Pani Dyrektor

Teraz pojawia sie pytanie o szkole w Polsce. 
Wyjezdzajac z UK, myslelismy o poslaniu Mikolaja do pierwszej klasy w wieku 6 lat. 
Ale niestety nie jest to takie proste. W niedalekiej przyszlosci planujemy kupno mieszkania/ domu. Jesli podejmiemy decyzje o tym, by Miko rozpoczal swoja edukacje w polskiej szkole juz we wrzesniu tego roku, a pozniej uda nam sie znalezc miejsce, gdzie chcielibysmy zamieszkac, to decyzja ta prawdopodobnie znowu bedzie oznaczala powtorke z rozrywki, czyli kolejna "wyrwanie" Mikolaja z srodowiska, w ktorym pewnie zacznie sie juz odnajdywac. 
Chyba nie chce mu tego robic ponownie... 

PS. Post zaczelam pisac ponad 4 miesiace temu. Wracalam do niego kilkanascie razy, ale dopiero teraz udalo mi sie go skonczyc...

6 komentarzy:

  1. Rozdarte serducho matki... Biedna, przytyłam mocno 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdarte serducho matki... Biedna, przytyłam mocno 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Masakra... Mialam kiedys podobne przezycia: kiedy sie przeprowadzalismy z Birmingham do Newcastle under Lyme z powodu mojej pierwszej pracy w NHS. Mlodszy jeszcze nie chodzil do szkoly, starszy byl w reception, swietnie mu szlo, mial kolegow, nauczyciel go uwielbial. Ilez lez wtedy wylalam, tylko ja wiem. Serce peklo mi na milion kawalkow. Niepotrzebnie. Teraz tez ma wspaniala szkole i wszystko jest super. Wciaz jestem rozdarta, bo nie wiem jak by to bylo, gdybysmy wrocili do Polski. Moze w Polsce tez byloby dobrze? Dzieci mialyby babcie i dziadkow blisko, a tutaj mamy tylko siebie.Mamy swoj dom, samochod, dobra prace, jestesmy ustatkowani, ale czy to jest najwazniejsze? NIE WIEM. Dzieci wspaniale mowia po angielsku, za to coraz gorzej po polsku. Jest dobrze, ale wciaz jestem w jakims stopniu rozdarta i chyba zawsze bede. Ty pewnie tez... Bo nigdy nie dowiemy sie, ktore rozwiazanie byloby najkorzystniejsze. W kazdym razie pociesze Cie, kilkuletnie dziecko mega szybko odnajduje sie w nowych sytuacjach. Wiec cokolwiek zdecydujesz, Mikolaj bedzie z tym szczesliwy. xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki!
      Wiem dokladnie co czujesz... My zaryzykowalismy, nie wiem czy wyjdzie to na dobre Mikolajowi, zobaczymy. Teraz chodzi do angielskiej szkoly dwa razy w tygodniu. Odnalazl sie tam i to juz po pierwszych zajeciach, ale jak bedzie w podstawowce? Mam nadzieje, ze go nie rozczaruje polski system edukacji...
      O tej emigranckiej rodzinnej samotnosci to moznaby ksiazki pisac. Po przeprowadzce do PL dla nas zbyt duzo sie nie zmienilo... Do jednych dziadkow mamy ponad 3h drogi, drugich podobnie, wiec mimo ze jestesmy w kraju to i tak naprawde jestesmy sami. Fakt, ze jak nam sie teskno zrobi, zawsze mozemy wsiasc w samochod i to w sumie jest fajne.
      Pozdrawiam cieplo! xxx

      Usuń
    2. rzeczywiscie daleko macie do dziadkow... ale zawsze to jednak inne poczucie, ze chociaz na mapie blizej ;) pozdrawiam! xxx

      Usuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...