Niektorzy twierdza, ze najlepsze zakupy robi sie przy Avenue Montaigne w Paryzu.
Inni, za raj na ziemi uwazaja Regent Street w Londynie czy Piata Aleje w Nowym Jorku.
Ja natomiast po najbardziej udane zakupy wybieram sie do Pana Mikolaja.
Wprawdzie asortyment w sklepie maly, ale za to obsluga fantastyczna.
Satysfakcja klientow murowana, bo to dla Pana Mikolaja wydaje sie byc kwestia pierwszorzedna!
Nie dosc, ze sprytnie i szybko skanuje wybrane produkty, to na koniec w przypadku platnosci karta dba o to, by klient nie zaprzatal sobie glowy zapamietywaniem dodatkowych numerow i na pytanie "czy mam wbic pin", odpowiada "nie, ja bije".
Pieniadze nie graja dla Niego zbyt duzej roli. Za zakupy prosi piataka, placi sie dyszka, a dwie dyszki dostaje sie reszty. Widac, ze chlopak ma smykalke do interesow.
Totalny profesjonalizm!
Jesli nie macie swojego ulubionego miejsca na zakupy, zapraszamy do nas!
Im dluzsza kolejka, tym wiekszy usmiech Pana Sprzedawcy :)
ale fajny sklepik :))))
OdpowiedzUsuńSklepik fajny, ale obsluga jeszcze lepsza :)
Usuńooo... to ja poproszę... ;)
OdpowiedzUsuńSuper zabawka :)
Zabawke szczerze polecam.
UsuńMlody jak sie wciagnie w kasowanie to nawet godzine potrafi sie tak bawic :)
Ja bardzo chetnie wpadne na zakupy za piatke z dyszka by przyniesc do domu dwie dychy:)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze zakupy w torbie beda oprocz tych dwoch dyszek ;)
Usuńojoj jaki słodki pan sprzedawca:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najslodszy na swiecie :)
Usuńu takie sprzedawcy chetnie się robi zakupy :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńU takie sprzedawcy wydałabym nawet ostatnie oszczędności :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze bys na tym zarobila :)
Usuń:)))))))
OdpowiedzUsuńTakie zakupy to ja rozumiem! rewelacja!
OdpowiedzUsuńPan Mikołaj! dwaj adres i wpadamy na zakupy :)
OdpowiedzUsuńdokladnie :)
UsuńProsto, lewo, prawo, lewo i powinniscie trafic na koniec kolejki ;)
UsuńPan Mikolaj zaprasza :)
uśmiałam się! U nas też działa sklep "U Krzysia". Opłaca się kupować, bo nawet stówkę reszty można dostać, chociaż... chłopak zaczyna kombinować... Ostatnio zażądał pieniędzy PRAWDZIWYCH! Zbiera do skarbonki :) i restaurację otworzył! :) ma własną kuchenkę (polecamy! U nas sprawdza się już od 2 roku życia) i tworzy :) przeszliśmy już też do nast. etapu i kupiliśmy mu grę, która uczy liczenia i wydawania reszty - super sprawa, widać postępy! POZDRAWIAMY
OdpowiedzUsuńPS Chętnie byśmy odwiedzili sklepik Mikołaja, ale... no cóż... daleko do Was :)
PPS ślicznie dziękujemy za piankowy miecz :) trafił do nas w dobrym momencie - umilił Krzysiowi czas, gdy trafił do szpitala. Na szczęście już jesteśmy w domu.
Ulala! To u Was rozpusta w sklepie :)
UsuńNad kuchenka zastanawiam sie juz od jakiegos czasu... korci mnie niesamowicie, bo widze, ze Miko za kazdym razem kiedy dorwie sie do tego typu zabawki to ciezko Go odciagnac....ale chyba zrobie cos sama z kartonu- zobaczymy.
PS Jak sie uda to jeszcze w tym roku bedzie do nas blizej ;) Ale cicho szaaaaaa :))) Nie zapeszamy, duzo rozstrzygnie sie w ciagu najblizszych kilku tygodni.
PSS No suuuper! Szkoda, ze tak dlugo musieliscie za nim czekac.
Mam nadzieje, ze Krzys czuje sie juz duzo lepiej- ZDROWKA!
u nas taka kasa jest hitem od dawna :-)) i jeszcze na długi hitem zostanie ;-)
OdpowiedzUsuń