niedziela, 1 grudnia 2013

Dzikie dziecko to i dziki alfabet!

A jak antylopa.
B jak bizon, ktoly je tlawe.
C jak szyszyl, ktoly jest taka inna myszka.
E jak elefant, a to po polsku slon, ktoly ma tloszke dluga tlabe.
F jak flaming z szyja tloche jak zylafa i dziobem jak tukan.
G jak zylafa.
Jagulal wychodzi z litelki J, zyje w Amelyce, w puszczy jak malpki i jest szybki i wolny jak kot.
K jak kolala, ktola baldzo lubi spac.
M jak moskito- to komal!
A kuikuin schowal sie za litelka P.
hmmm... Mamo, a jaka litelke ma zebla?- pyta mnie Mikus.



O tym, ze Mikolaj jest fanem literek i wszelakiej zwierzyny wspominalam nie raz...
O tym, ze zna caly alfabet chyba tez, ale zdaje sie, ze nie mialam jeszcze okazji pochwalic sie ksiazka, ktora niedawno zasilila Mikolajowa biblioteczke.
Pieknie wydany, 52- stronicowy, trojwymiarowy ”Wild alphabet” polecam kazdemu dziecku rozpoczynajacemu przygode z literami.
Dla Mikusia nie tylko jest ona edukacyjnym albumem liter i zwierzatek, ale i wielkim zbiorem nieznanych angielskich slowek. Dzieki niej opanowal juz w tempie blyskawicznym kilka z nich i zdaje sie, ze na tym nie poprzestanie.

 


 



Wild Alphabet- Kingfisher
Projekt: Mike Haines, Papierowa inzynieria: Julia Frohlich, Tekst: Dan Green

25 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba. Wrzucam na wish list :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzucaj i zamawiaj przy pierwszej nadarzajacej sie okazji- bedzie idealna pod choinke!

      Usuń
  2. kiedyś ją oglądałam daaaawno temu ale w końcu się na nią nie zdecydowałam bo tyle mamy już o literkach książek, że za dużo by było. Mimo to książka jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksiazke mialam w amazonowym koszyku od pazdziernika i za kazdym razem z niewiadomych przyczyn zostawialam ja “na pozniej”. Az wreszcie do nas dotarla i troche nawet szkoda, ze musiala tak dlugo czekac, bo okazala sie byc strzalem w dziesiatke :) Mikolajowi sie baaaardzo podoba.

      Usuń
  3. piękna ta książka. Ja ostatnio próbowałam coś podobnego znaleźć, ale jakoś brakuję mi cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam w takim razie ten “dziki” alfabet. Jesli jednak szukasz cos ciutke innego, polecam “ABC 3D” Marion Bataille. W prawdzie nie znajdziesz tam zwierzat i tekstu, tylko same trojwymiarowe literki, ale ksiazka sama w sobie prezentuje sie rownie dobrze :)

      Usuń
    2. Przeglądałam ją kiedyś. Taka książka dla mnie ,a nie dla Kaia - bałabym się , że mi zniszczy :-)

      Usuń
  4. ale genialna książka:)
    majstersztyk:) jestem pewna, że zaciekawi każdego małego czytalnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze kilka miesiecy i Twoja Kruszyna zamieni sie w jedego z tych malych czytelnikow , takze moze juz czas na kompletowanie dzieciecej biblioteczki ;)

      Usuń
  5. ależ świetnie zaprojektowana książka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooookej, oooookej...szczęka mi opadła:O
    :D

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny! :) a jaki rozwijający! :) cudeńko wręcz! Litery to raczej dodatek :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Super książka! Boję się tylko, ze moja Nataka by chyba powyrywała te piękne obrazki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Robi wrażenie :)
    A jagulal wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejuśku ale cudna, tez taką chcemy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wow Mikuś jest boski w swoich wywodach... oj muszę się zapatrzeć na niego, musze ;-)
    a ksiazka musi znaleść się i w naszej biblioteczce :)Dzieki xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikusiowe wywody sa coraz dluzsze i coraz ciekawsze :)
      Pewnie wiesz o czy mowa ;)
      A alfabet polecam, Majka bedzie zachwycona! xxx

      Usuń
  13. Antek dostal ta ksiazke na 2 urodziny i uwielbia ja! Jest naprawde super, polecam wszystkim!

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...