Uwielbiam pyry* pod kazda postacia!
Gotowane, smazone, w formie klusek, w zupie czy salatce- wszystkie bez wyjatku!
Od zeszlego tygodnia lubie je nie tylko za smak, a za mozliwosc wykorzystania ich do calkowicie innych celow- do stemplowania.
Farbe do tkanin kupilam jakies pol roku temu, koszulke jeszcze wczesniej (na szczescie troche wieksza)... Nie moglam sie zmobilizowac do dzialania. Chyba obawialam sie porazki, a niepotrzebnie, bo okazalo sie, ze stworzenie ziemniaczanego stempla wcale nie jest trudne, a samo stemplowanie koszulki to juz naprawde banal.
To pierwszy tego typu ciuch i napewno nie ostatni. Juz sie nie moge doczekac nastepnych koszulek, do robienia ktorych zaangazuje Mikolaja, takze bedzie sie dzialo! :)
1. Co potrzebujemy?
Pyre, farbe do tkanin, ciuch, noz, talerz, stara gazete i zelazko.
2. Wycinamy w ziemniaku wzor, ktory chcielibysmy przeniesc na koszulke
3. W srodek koszulki wkladamy gazete lub jakis papier, aby farba nie przedostala sie na druga strone koszulki
4. Wylewamy farbe na plastikowa palete lub plaski talerzyk
5. Stempel namaczamy w farbie i przyciskamy do tkaniny
6. Suszymy. Jak wyschnie, zaczynamy stemplowac druga strone koszulki i znowu suszymy
7.
Po wyschnieciu koszulki przeprasowujemy zelazkiem. Warto uzyc do tego
recznika kuchennego lub innej tkaniny by zelazko nie dotykalo bezposrednio farby.
Voila!
Proste, prawda? I wyglada dosc znosnie (przynajmniej mi sie tak wydaje ;)).
* Wybaczcie te poznanska gware, ale jakos tak mnie dzisiaj naszlo...
Dobre pyry nie są złe :D
OdpowiedzUsuńA koszulka wyszła rewelacyjnie :D
Dobre pyry sa zarabiste! Szczegolnie wtedy, kiedy posypane sa koperkiem i to w ilosciach hurtowych ;)
Usuńale precyzja w wycinaniu kształtu! wow! szok!
OdpowiedzUsuńTego wycinania najbardziej sie balam, a okazalo sie, ze w takiej pyrze cos wyskrobac wcale nie jest trudno ;) Sprobuj!
Usuńsuperowo wyszlo!!! wow!!
OdpowiedzUsuńDzieki Pati :)
UsuńZnosnie?wyglada genialnie! Swietny efekt,a chyba jeszcze tym cenniejszy,ze moze byc stworzony wspolnie z dzieckiem i za mala kase! Dzieki za inspiracje,musze poszukac jakiejs koszulki w celach treningowych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wielkie dzieki za bardzo mily komentarz!
UsuńJa szykuje sie do drugiej rundy... ;)
Pozdrawiam cieplo
nie wiem jak długo już sama się do tego zabieram :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyszło!
Idziesz na rekord? ;)
UsuńMi to zajelo ponad pol roku... wzielam sie za stemplowanie bo balam sie, ze mi Miko wyrosnie z tej koszulki ;)
Boska ta koszulka!
OdpowiedzUsuńDzieki Agus :)
UsuńWyszła genialnie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńEXtra wyszla, swinkę Peppe wytniemy moze kiedys - jak młody da oddechu złapać :P
OdpowiedzUsuńZ kazdym dniem tego oddechu bedzie wiecej :)
UsuńKochana, z Twoim talentem taka ziemniaczana Peppe napewno bedzie cudowna!
Czekam na jakas fotorelacje! x
Wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPomysł jest cudny!
pomysł z kaczuchami genialny!
OdpowiedzUsuńZanim zdecydowalam sie na kaczuchy mialam ogromny dylemat co w tej pyrze wyciac ;) Myslalam o namiocie, kolkach, trojkatach, ptakach i piorkach... a w efekcie postawilam na kaczke ;)
Usuń