poniedziałek, 8 września 2014

Disney rzadzi!

Ktoz z nas nie marzyl za dzieciaka o wizycie w Disneylandzie?
Ja marzylam... jednak czasy mojego dziecinstwa nie sprzyjaly zbytnio realizacji tego typu kaprysow.
Trzeba bylo poczekac kilkadziesiat lat, dorosnac i urodzic dziecko by znow zaczac bujac w oblokach i miec mozliwosc zamienienia tego bujania w rzeczywistosc.
Udalo nam sie tam dotrzec i uszczesliwic do maksimum nasza pocieche.
Nas starych rowniez.

Byly kolejki, cudowna pogoda, karuzele dla malych i duzych, labirynty oraz masa atrakcji!
Byla tez lajba kapitana Hook'a, ktora Mikolaj mogl zwiedzic wzdluz i wszerz.
Jedyne czego nam brakowalo to Malych Einstainow, ktore nie pojawily sie na slynnej paradzie... Miko stwierdzil, ze pewnie sa w palacu i kreca nowy odcinek ;)
"Straszny dom" spodobal mu sie do tego stopnia, ze odwiedzilismy go az dwa razy.
Trzeba przyznac, ze robil ogromne wrazenie nie tylko na trzylatku.

Podobalo nam sie absolutnie WSZYSTKO!










Na koniec paryski Disneyland zaserwowal nam przepiekny pokaz fajerwerkow polaczonych z fantastyczna iluminacja zamku. Cos cudownego!


Bawilismy sie swietnie!!!

9 komentarzy:

  1. Jak tylko Zosia będzie większa to będzie punkt musowy w liście miejsc do odwiedzenia, bo sama byłam i zakochałam się w tym miejscu do szaleństwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwie Ci sie ;)
      My tez musimy tam jeszcze wrocic!

      Usuń
  2. Ale tam pięknie - wspaniała wycieczka. Mam nadzieję, że i nam uda się kiedyś tam dotrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Starczył Wam jeden dzien na zwiedzanie, czy rezerwowaliście noclegi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nocleg mieslimy poza Disneylandem- ceny na miejscu bardzo skutecznie nas wygnaly troche dalej ;) Mielismy bilety na 1 dzien do Disneyland Park, bo uznalismy, ze na Walt Disney Studios Park Mikolaj jest jeszcze ciut za maly. Spedzilismy tam okolo 10 godzin i przez ten czas zaliczylismy raczej wiekszosc atrakcji, choc niektore celowo omijalismy (np. Piotrusia Pana, ktory raczej byl obcy dla Mikolaja). Kolejki przed wejsciem zwykle byly dlugie na 25-30 minut, aczkolwiek takie 5 minutowki tez sie zdarzaly.
      Mimo, ze nie udalo nam sie zwiedzic kazdego kata parku, jeden dzien szczesliwil nas w 100 procentach. Na reszte przyjdzie czas nastepnym razem ;)

      Usuń
    2. Musze kiedyś tam zabrać dziewczyny, tak słyszałam że ceny za hotel na miejscu sa kosmiczne, ale Disneyland trzeba zobaczyć ;)

      Usuń
  4. Pięknie! Taka wycieczka to zapewne niezwykle przeżycie !

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajki Disneya pewnie na długo jeszcze będą towarzyszyć kolejnym dzieciom, więc i wizyta w Disneylandzie miejscem koniecznym do zobaczenia. Dzieciaki też powinny mieć własną frajdę z podróżowania :)

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...