Przepis na mufiny dla tych, ktorzy nie toleruja laktozy lub dla tych, ktorzy maja ochote na pyszne wypieki, a akurat zaobserwowali braki w mlecznych zaopatrzeniu.
3/4 szklanki cukru
1 1/3 szklanki maki
2 jajka
1,5 lyzeczki proszku do pieczenia
szczypta galki muszkatolowej
pol kostki margaryny palmowej lub masla- dla tych tolerujacych laktoze
jagody/maliny/czekolada/migdaly itp.
Margaryne ucieramy z cukrem na jednolita mase. Do niej dodajemy jajka.
Mieszanke maki, proszku do pieczenia i galki muszkatolowej laczymy z masa i voila!
Gotowe ciasto wkladamy do lodowki na minimum godzine, choc przyznam szczerze, ze im dluzej bedziecie je schladzac, tym mufinki beda smaczniejsze (nocne lezakowanie wskazane!)
Ciasta starcza na 12 mufinek.
Pieczemy przez 20 minut w 180 stopniach.
Zeby bylo ciekawiej, przed nalozeniem ciasta do foremek, mozemy do niego dodac odrobine olejku migdalowego lub wrzocic troche jagod/malin/kawalkow czekolady.
Mufinki znikaja u nas w tempie ekspresowym!
Smacznego!
Pysznie wygladaja, nastepnym razem robimy z Waszego przepisu :)
OdpowiedzUsuńU nas byla moja siostra, mialam z tej okazji mala przerwe w blogowaniu i ciezko mi wpasc znow w rytm :-(
Wyglądają apetycznie :-)) muszę koleżance przepis przesłać!!
OdpowiedzUsuńJest tu kto?!
OdpowiedzUsuńHallo hallo ??? ... jest tam ktoś???
OdpowiedzUsuńJestesmy Madzia! Zyjemy jakos... cos daleko mi do kompa ostatnio bylo. sorki za ta cisze. xxx
UsuńZizi doskonale rozumię, bo i u nas ciezko z czasem, szkoda Go gdy choc odrobina slonca za onem jest!
Usuń