Wyrazne +3 na opakowaniu oraz obawa przed obsmarowaniem calego mieszkania sprawialy, ze decyzja o ich zakupie wciaz odkladana byla na pozniej.
Pierwsza przygode z pedzlem Mikolaj mial przy okazji tworzenia kartek na Dni Dziadkow (niestety nie zostaly uwiecznione na zdjeciach) i juz wtedy widac bylo ten blysk w oku.
Podobalo mu sie i to bardzo. Podekscytowany zabawa, nauczyl sie nawet mowic "fabka".
W zeszlym tygodniu wreszcie przyszedl dzien, na ktory czekalam z niecierpliwoscia - dzien prawdziwego malowania! Podloge wylozylam szarym papierem, wyciagnelismy swiezo zakupione farbki, plastikowa palete, pedzle oraz gabczaste literki i zaczelismy szalenstwo!
Domyslalam sie, ze widok takich cudownosci wywola spore zainteresowanie u Syna i sie nie pomylilam. Na poczatku dosc niesmialo mazal kolorami po bialym papierze, ale juz po kilku minutach na dobre zaprzyjaznil sie z pedzlem.
Zabawa byla przednia!
I efekt koncowy... Dzielo jednoglosnie nazwane zostalo: "Burza na morzu".
Artyste urodzilam!
piekna burza!! :)
OdpowiedzUsuńNajpiekniejsza :)
UsuńOj ale musisz byc dumna ze swojego artysty:)
OdpowiedzUsuńZawsze!!!
Usuńburza super - afarby są extra w każdym wieku. :)
OdpowiedzUsuńPrzygode z nimi dopiero zaczynamy i zapowiada sie bardzo ciekawie :)
Usuńpiękne! od razu do ramki takie dzieło :)))
OdpowiedzUsuńNie starczylo by scian jakbym wszystkie oprawialala ;)
UsuńPiękne dzieło!!! Masz w domu prawdziwego artyste!!!
OdpowiedzUsuńZakochana w Synku, nieskromnie odpowiem: wiem :)
UsuńArcydzieło :D
OdpowiedzUsuńDokladnie ;)
UsuńWszystkie dzieci uwielbiają farbki - w końcu wreszcie można się legalnie wybrudzić. :) Następnym krokiem będą farbki do malowania palcami, wtedy zobaczysz, co to znaczy dzika radość dziecka. :D
OdpowiedzUsuńFarbki, ktore kupilam sa przeznaczone tez do malowania palcami, takze i na ta przygode jestesmy juz gotowi :)
Usuńsuper, ja już nie mogę się doczekać podobnych zabaw z moim dzieckiem:)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka miesiecy i Wy bedziecie szalec :)
UsuńExtra! My też niedługo ruszymy z farbami :) Na razie Syn ma za sobą pieczątkowanie i nie daje spokoju, wciąż chce to robić!
OdpowiedzUsuńNie probowalismy pieczatkowania, ale chyba bedzie trzeba i z tym ruszyc skoro tez robi furrore u takich Maluchow :)
UsuńPicasso rośnie, jak nic ;) Ślicznie !
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńSuper sprawa z tymi farbami, za jakiś czas Natalka będzie malować farbami, starsza siostra jej pokaże jak można się nimi świetnie bawić;)
OdpowiedzUsuńDzieło syna, cudowne;)
Dzieki!
UsuńStarsza siostra przy okazji tez bedzie miala dobra zabawe :)
Gratuluje artysty w domu ! ;)
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńChyba musze zaczac oprawiac i wystawiac na ebayu te wszystkie Jego dziela ;)
super czas dla mamy i synka:) tatę też zaangażujcie do wspólnego malowania:)
OdpowiedzUsuńTato tez czasami z nami szaleje :)
UsuńMłody Picasso :)) Gratulacje odwagi dla Mamusi ;)
OdpowiedzUsuńNie bylo az tak zle. Mieszkanie pozostalo nieruszone ;)
Usuńheheh cudooo...
OdpowiedzUsuńmy tez sie zbieramy do malowania farbami, wciaz odwagi nie mam ;-P
ps. gdzie kupujesz szary papier??? bo ja nigdzie nie moge dostac... w mojej miescinie..:(
Na poczcie lub w Wilkinsonie bez problemu powinnas dostac :)
Usuńdzieki poszukam:)
UsuńJa kupuje w funciaku.
Usuńoj nie wątpię, że mu się podobało :) efekt końcowy to prawdziwe arcydzieło, brawo ;)
OdpowiedzUsuńDzieki! Dzielo warte sasiedztwa conajmniej Mona Lisy da Vinci :)
UsuńDzieło burza na morzu bezkonkurencyjny :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie!!!
Usuńburza na morzu! uwielbiam to dzieło! :)))
OdpowiedzUsuńMoge Wam podeslac kopie ;)
Usuńale mały mał świetna zabawe pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMama tez miala ;)
Usuń