Miko potrzebowal butow na jesien.
Wybralismy sie do TK Maxa, ludzac sie, ze moze znajdziemy cos odpowiedniego.
Zamiast
na dzial z obuwiem, powedrowalismy do zabawek i ksiazek, a tam wsrod
masy plastikowych zabawek, wygrzebalam rewelacyjne drewniane puzzle.
Pokazalam Miksonowi, ktory przegladal znaleziona przez siebie trojwymiarowa ksiazke z pojazdami.
A Ten podniosl glowe, spojrzal na ukladanke i rzekl spokojnie: “ Slabe mamo, to dla malych dzieciackof”.
Coz, jak widac nie znam sie. Kupilismy wiec ksiazke.
Podczas zabawy Miko nagle zaczyna sciagac skarpetke.
Oglada swoja gola nozke i mowi: “Ciagnalem sesetke. Ladna noszka, mam obciete paluszki. Mamo cesz dac buziaka?”
Z propozycji skorzystalam, bo uwielbiam mientolic i buzkowac te syrki!
Wkladam Mikolaja do fotelika samochodowego.
Po zapieciu obdarowalam go buziakiem z policzek.
Obdarowany rzekl: “ Mamo, nie cem juz buziakow, daj buziaki Tacie”.
Stoimy w kolejce do kasy w polskim sklepie.
Przychodzi wreszcie nasza kolej. Miko wyciaga z koszyka chleb i mowi “plosze”.
“Jesce to, jesce to, jesce to, poplose jesce to”- komentuje podajac kolene produkty.
Cierpliwy sprzedawca nie moze wyjsc z podziwu, wrecza Mikolajowi lizaka i dziekuje za pomoc.
Sprawca usmiechow na twarzach |
Najlepszy czas tych przezabawnych dialogów! Świetny jest !:)
OdpowiedzUsuńPrzezabawne Mikolajowe dialogi codziennie wywoluja usmiech na moje twarzy! Uwielbiam dyskutowac z tym naszym gadatkiem :)
Usuńheheh te dzieciaki ;D
OdpowiedzUsuńSlodziak!!
OdpowiedzUsuńGadułka :) Fabiś ostatnio też tak nadaje :) Mogłabym dziecięcej "paplaniny" słuchać na okrągło ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez :) Uwielbiam Jego opowiesci!
UsuńLubie tez Go podsluchiwac jak sie sam bawi figurkami. W jednej rece jedna figurka, w drugiej druga i toczy sie miedzy nimi dyskusja... Cos pieknego!
Mała gaduła :) Super
OdpowiedzUsuńFakt, buzka to mu sie nie zamyka!
UsuńCaly czas cos mowi, zdarza sie nawet, ze przez sen :)
niesamowity jest :) eh chyba w tym roku to nam się nie uda dzieci poznakomić :( a ciekawa jestem co też by na siebie powiedziały... Maja wybredna kobitka, a i Mikuś z byle kim zapewne się nie bawi :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was
Ah, nawet mi o tym nie wspominaj.... :( Mieszkamy tak blisko i tak czasami ciezko jest cos zorganizowac....
UsuńA Maluchy by sie polubily! Miko pewnie zaczalby dialog swoim slodkim "ciesc", a pozniej to by poszlo ;)
Buziakow 102!
pozdrowienia dla bajeranta małego ;-)
OdpowiedzUsuńW imieniu bajeranta dziekuje i odpozdrawiam :)
Usuńboskie foto!!!!
OdpowiedzUsuńCudnego macie Synka!!! :)
OdpowiedzUsuńUsciski dla Mikołaja!
Masz racje :) Jest cudny! :)
Usuń:DDD
OdpowiedzUsuńCudowny:))))))
OdpowiedzUsuń