Mikus ma 2 lata, 7 miesiecy, 2 tygodnie i 2 dni.
Wazy 15.8 kilogramow, mierzy 97 centymetrow i nosi ciuchy na 104 centymenty.
Kilkadziesiat razy w ciagu dnia podejdzie, przytuli; powie, ze kocha i wycaluje.
Z jeszcze wieksza czestotliwoscia zacheca do zabawy tekstem "Zaplaszam".
Ostatnimi czasy rozspiewal sie na dobre. Slowa piasenek zapamietuje w tempie ekspresowym ("Choinko piekna jak las" opanowal po 2 przesluchaniach!!!).
Odblokowal sie rowniez z angielskim, coraz czesciej pyta o angielskie odpowiedniki.
Zna wszystkie litery alfabetu. Potrafi liczyc do 20 po polsku i do 12 po angielsku.
Jest uparciuchem. Jak cos sobie zaplanuje, to nie spasuje tak szybko.
Jest baaaardzo pamietliwy! Nie tylko pamieta o obiecanych mu rzeczach, ale i o faktach sprzed dobrych kilku miesiecy albo i roku (!). Dla jasnosci dodam, ze nie walkujemy tych wspomnien, nie przypominamy... czasami po prostu Mlody wystrzeli z jakims faktem z przeszlosci, a my zbieramy szczeki z podlogi.
Jest sprytny. Kombinuje, sporo kombinuje.
Pomaga. Przynajmniej stara sie, a ja mu w tym staraniu nie przeszkadzam. To nic, ze czasami to pomaganie oznacza dla mnie dodatkowa prace. Licza sie intencje.
Jego ulubione pytanie to "Dlaciego?", a odpowiedz to "Dlatego".
Najbardziej lubi bawic sie na parapecie w pokoju dziennym.
"Zabawa w morze" jest na szczycie top listy. Zaraz po niej uklasowaly sie figurki z
bajek (piraci z nibylandii, male einsteini, myszka miki), ciastolina, roznorakie auta i klocki.
Ostatnimi czasy Jego kredkowe dziela nabraly znajomych ksztaltow. Potrafi narysowac pieknie
pajaka i ludzi, przy czym warto podkreslic, ze ludzie w Jego wykonaniu nie posiadaja brzuchow, a rece i nogi wychodza im prosto z glowy.
Bardzo lubi malowac farbami. Uwielbia tez ksiazki i to nie tylko na dobranoc!
Nie lubi
szykowac sie na spacery, ale jak juz wyjdzie nie mozna Go przyciagnac do
domu. Wielbi miloscia nieskonczona wszelkie place zabaw, a najbardziej
hustawki. Lubi grac w pilke i bawic sie w chowanego.
Jesli chodzi o bajki, bezkonkurencyjnym numerem jeden jest "Jake i
piraci z Nibylandii". Lubi rowniez "Dora poznaje swiat" i " Ni Hao,
Hai-Lan".
Z kulinarnego punktu widzenia sporo sie zmienilo.
Kiedy Mikolaj zbyt duzo nie mowil, zjadal praktycznie wszystko. Teraz wyglada to roznie... Z owocow
najbardziej lubi jagody, kiwi, winogrona, arbuzy i gruszki; z warzyw-
buraki, ogorki pod kazda postacia, ziemniaki, zielony groszek, fasolke,
brokul i kalafior.
Miesozerny raczej nie jest- kurczaka zje, ale inne
miesne specjaly sa raczej niezbyt mile widziane na jego talerzu. Nie przepada rowniez za chlebem, za to bardzo lubi pic wode. Czasami
potrafi przebudzic sie w nocy, poprosic o nia i wypic ponad 300ml
jednym duszkiem. Nie pogardzi tez Kubusiem- smak nie ma znaczenia.
Jakis czas temu zrezygnowal z dziennej drzemki i dzieki temu chodzi spac po 20.
Zasypia z trzema ulubionymi kumplami- Sloniem, Grubsonem i Maxim.
Przesypia cale noce w....................naszym lozku i wstaje okolo 9.
Mikolaj uswiadomil nas ostatnio, ze ma juz zone- Malinke.
Przy okazji dowiedzialam sie, ze ja tez mam zone... J. rowniez, ale ja nia nie jestem.
Na pytanie, czy planuja dzieci, uslyszalam, ze tak.
Widzę , że mój maluch gabarytowo do Twojego podobny :-)
OdpowiedzUsuńGabaryty idealne, bo ani za chudy ani za gruby :)
UsuńCzyli synowa masz, to dobrze, a poza tym syn ci dorasta;-0
OdpowiedzUsuńNo mam i nie wiem teraz czy powinnam juz zaczac sie szykowac do roli babci czy jeszcze troche pomamkowac temu mojemu "starenkiemu-malenkiemu" ;)
UsuńWow, ile on już umie!! Trwam w podziwie :D
OdpowiedzUsuńJest nas dwie, bo ja tez tak trwam i to juz od ponad 2 lat ;)
UsuńNo to będziesz babcią:) Nic tylko się cieszyć:)
OdpowiedzUsuńCholera, niedawno zostalam przeciez matka, a to juz czas na babcie? ;)
UsuńLiczy do 20 - szacun :)
OdpowiedzUsuńNo musze przyznac, ze mam malego zdolniache w domu :)
Usuń