Wyniki rekrutacji czterolatkow do szkol podstawowych ogloszono w kwietniu. Dla nas byly one powodem do radosci, bo Miko zakwalifikowal sie do szkoly, ktora byla naszym bezkonkurencyjnym faworytem- placowka niedosc, ze znajduje sie niedaleko miejsca gdzie mieszkamy, to cieszy sie naprawde dobra opinia w okolicy (jak sie pozniej dowiedzialam jest dosc pozadana uczelnia- na rok 2015/2016 bylo az(!) 6 dzieci na jedno miejsce).
Na poczatku wrzesnia czeka nas wielka rewolucja!
Ogromne przezycie dla Mikolaja i dla nas- rodzicow.
Za 2 i pol miesiaca nasz maly ludek ubrany w niebieska bluze z logo szkoly i ciemne spodnie wyprasowane na kancik przekroczy prog budynku szkolnego; a ja, znajac zycie, przez pierwsze dni w czasie miedzy zamknieciem, a otwarciem drzwi dla opiekunow bede chodzic jak bomba zegarowa zamartwiajac sie czy Mlody poradzi sobie emocjonalnie i jezykowo.
Na sama mysl zaczynam sie denerwowac, choc wiem, ze Mikolaj to bystrzak niesamowity i da sobie rade.
Miko idzie do Reception, czyli odpowiednika polskiej zerowki, ktorej w praktyce daleko do prawdziwej szkoly. Program nauczania nastawiony jest przede wszystkim na socjalizacje, wspiera samodzielnosc, kreatywnosc i pracowitosc czterolatkow. Dzieci nie siedza w laweczkach z olowkami w rece walkujac gramatyke, ale przez wiekszosc dnia poprzez zabawe zdobywaja wiedze i praktyczne umiejetnosci. Ucza sie spiewac, malowac, liczyc, literowac, pisac i nawet czytac (!), bawia na placu zabaw, organizowane maja wycieczki czy odkrywaja tajemnice ogrodnictwa, malarstwa itd. Nie dostaja ocen, wiec miedzy dziecmi nie ma zadnej rywalizacji.
Reception troche przypomina wiec przedszkole... Troche.
Nowe wyzwania stanely rowniez przede mna.
Trzy tygodnie temu dostalam w pracy nowy projekt- rozbudowa szkoly.
Szefo pokazal mi plany, elewacje... Siedzialam, patrzylam i co zobaczylam?
Przyszla szkole Mikolaja!!!
Chyba lepszego zbiegu okolicznosci nie moglam sobie wymarzyc.
Jestem juz po pierwszym spotkaniu z dyrektorka szkoly, szkice koncepcyjne tez juz gotowe, takze bedzie sie dzialo! Rozbudowa ma zaczac sie w kwietniu przyszlego roku, czyli w czasie, kiedy moj maly babel bedzie sie juz edukowal. Z takim entuzjazmem chyba nigdy nie pracowalam nad zadnym projektem. Nie moge sie juz doczekac mozliwosci podgladania Go w akcji podczas inspekcji budowlanych :)))
Poki co, za 3 tygodnie czeka nas spotkanie zapoznawczo-organizacyjne.
Dzieci beda mialy okazje sie poznac, a rodzice dowiedziec 'co, gdzie i jak'... takze c.d.n ;)
Świetnie!
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się, że udało się Wam z wybraną szkołą :) I jeszcze ten fajny zbieg okoliczności z Twoim projektem ;)
OdpowiedzUsuńBędziemy przeżywać podobne emocje - chociaż Emilka starsza od Mikołaja i to o 2 lata. Od września wędruje do 1 klasy więc i ja przeżywam tą zmianę i zastanawiam się czy da sobie radę, jak się od najdzie w nowym miejscu itp. itd. ;)
Gratuluję miejsca w wymarzonej szkole. Nas to czeka za rok... i też już myślę o jakiejś dobrej szkole. Ja chyba postawię na katolicką bo ponoć katolickie zajmują właśnie te "lepsze" miejsca w rankingu. Nie wiem, muszę jeszcze o tym poczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super!
OdpowiedzUsuńBędziemy trzymać kciuki , za was dwoje ! Hihi
OdpowiedzUsuńnasz mlodszy tez w tym roku idzie do reception :) w grudniu skonczy 5 lat wiec sie nei zalapal w zeszlym roku...
OdpowiedzUsuńCudowny zbieg okoliczności – życzę Wam szczęścia w nowych wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńSuper, kibicuje Wam goraco :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki za mile slowa!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze wszystko dobrze sie ulozy :)