Zaczal sie juz bardzo przyjemnie, kiedy to mama zalozyla swa maxi spodnice, a Syn na jej widok wypowiedzial cudowne "wow, wadne" (tl. wow, ladne) i glaszczac po nodze powtorzyl to jeszcze z 5 razy. Taki komplement od kochanego faceta z rana potrafi w sekundzie uskrzydlic matke!
Pozniej bylo juz tylko lepiej...
Slonce, bezchmurne niebo i parenascie kresek na plusie skutecznie zapraszalo na zawnatrz.
Przed 10 ruszylismy na podboj jednego z pobliskich placow zabaw.
Zaliczylismy zjezdzalnie, hustawki, karuzele, motorek, konia i gasiennice... pozniej byla gra w pilke, nastepnie mini zoo i niekonczace sie rozmowy z panem kogutem oraz paniami gaskami... a pod koniec zbieranie kamieni i szyszek. Po ponad 2 godzinach szalenstwa wrocilismy do domu na male co nieco w postaci nalesnikow z gruszka. A po posilku znowu out!
Tym razem inwazja na drugi park! Bylo zrywanie stokrotek i biegi z przeszkodami.
Potem przyszla pora na mala regeneracje sil czyli drzemke i obiad.
Takiego wiosennego popoludnia nie moglismy przesiedziec w domu, wiec po tej "odnowie" znowu nas ponioslo na plac zabaw, gdzie czekala powtorka z rozrywki.
Dzien wykorzystalismy do maximum, a wieczorem Mikus z przyjemnoscia siegnal po swoje zabawki. Dziecko sie wyszalalo, dotlenilo i poszlo spac... no wlasnie... przed 23!
Zdecydowanie chcemy wiecej, chcemy normalnej wiosny!!!
Takiej ze sloncem, bo dzis juz zbiera sie na deszcz.
...bo na zjezdzalnie najlepiej sie wchodzi od strony pochylej ;) |
Super, świeże powietrze i aktywność fizyczna, to to co dzieci lubią najbardziej:) My również korzystamy z tego co nam pogoda funduje:)
OdpowiedzUsuńTrzeba korzystac, bo ostatnio cos za czesto ta wiosna plata nam figla i znika po 1 dniu szalenstw ;)
UsuńOoooooooooooooooooo:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńNo chyba bym się rozpłynęła:D
Ja prawie sie rozplynelam ;)
Usuńoj my tez sie wywietrzylismy, cuuudnie moc spedzic caly dzien na dworze... chcemy jeszcze:)
OdpowiedzUsuńChcemy! W tym roku jakos tak nie mozemy doczekac sie tej wiosny… a ona cos nie chce sie zadomowic na stale!
UsuńTakie wywietrzenie dobrze robi kazdemu i dziecku i rodzicom ;)
a ja myślałam, że zobaczę Ciebie w tej spódniczce maxi :)
OdpowiedzUsuńniezły skejcik z niego :)
i ma super loczki!
Skejcik pierwsza klasa!
UsuńSezon na maxi uwazam za otwarty, takze pewnie bedzie jeszcze okazja by sie pochwalic ;)
Ooo u nas podobnie:) tylko Zosia korzysta na razie z niewielu atrakcji na placu zabaw ale zawsze to cos! przepiekna pogodo trwaj!!! i powiedz mi skąd dzieci biorą tyle energii, cały dzień zabawy i dopiero o 23 padają:)
OdpowiedzUsuńNie mam pojecia! To terminatory w anielskich skorkach ;)
UsuńNim sie obejrzysz i Zosia bedzie korzystac z wszystkich dobrodziejstw placu zabaw :)
ale czad!
OdpowiedzUsuńi meeeega bluza!
Bluze sam sobie wybral, stanal przed nia i powiedzial “ta, wadna!” :) No to matka kupila, jak taka wadna.
UsuńTo z kolei moj syn docenia bardziej moje zdolnosci (ekhm!) kulinarne, mowiac "Mama! Wooooooow!" :)
OdpowiedzUsuńFajnie byc docenionym! Takie komplementy motywuja, co nie?
UsuńKomplement fantastyczny :-) Mężczyzna, nawet mały wie co dobrze wygląda :-))
OdpowiedzUsuńOby jak najdłużej utrzymała się fantastyczna pogoda i żebyście mogli szaleć do woli :-))
Maly fashionista nam rosnie w domu :) Mam nadzieje, ze nie bedzie mnie przebieral jakmu sie cos nie spodoba ;)
UsuńPogoda niestety juz dzisiaj marniutka… o sloncu to mozemy sobie tylko pomarzyc. Szarzyzna na niebie i 10 kresek na plusie.
U nas wczoraj podwórkowy czad trwał do 20. I też z nadmiaru emocji i świeżego powietrza Dziecię miało trudność w zaśnięciu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosnę, ciepło i radość Dziecięcia na powietrzu :D
Przedawkowanie O2 jak widac nie tylko u Mikusia mozna bylo zaobserwowac ;)
UsuńMy tez uwielbiamy i juz doczekac sie nie mozemy az zagosci u nas na stale!
jakie ma cudne włoski!!!!
OdpowiedzUsuńWloski cudne, ale niestety juz niedlugo beda musialy byc sciete… Cos ostatnio czesto sie placza… I im cieplej tym Mikusiowi sie bardziej poci glowka.
UsuńMik - wiadomo - boski!!! Ale gdzie zdjecie maxi spodnicy?
OdpowiedzUsuńCo tam spodnica, w obliczu takiego komplementu nawet ona schodzi na drugi plan ;)
UsuńO ja...taki komplement to coś cudownego!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper mieliście dzień :)
I te loko Mikołaja!!! No cudne!
Chyba codziennie bede nosic ta maxi by uslyszec taki komplement :)
UsuńMikolajowe loki najlepsze sa po spaniu, czuprynke wtedy ma niesamowita :)
Uwielbiam takie dni :) Komplement z ust dziecka jest zawsze cudowny bo wiadomo, że w 100% szczery i prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie... I sa takie spontaniczne. Super jest uslyszec kilka tak fajnych slow z rana :)
UsuńTaki komplement, od takiego Mężczyzny ! Urocze :)
OdpowiedzUsuńDokladnie! Cud miod!
Usuńdzieci w tak naturalny sposób potrafią powiedzieć coś tak miłego, że aż humor się poprawi :) Wspaniały synek i dżentelmen Ci rośnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Taki dzentelmen to zloto w domu ;)
UsuńA u nas zimno :( coś tam idzie w ku lepszemu .
OdpowiedzUsuńCały dzień- zazdroszczę. Ja cały dzień spedziłam w pracy
Dzisiaj juz u nas po tej pieknej wiosnie nie ma sladu. Szybko sie zmyla niestety… Cos pozostaje nam czekac na nastepna tego typu pogodowa anomalie ;)
Usuńale słodziak z Twojego synka:)
OdpowiedzUsuńNieskromnie odpowiem… Wiem :)
Usuń