poniedziałek, 30 grudnia 2013

Zimowa pasja

Takich dni jak wczorajszy nie wypada przesiadywac w domu!
Blekit nieba i piekne grudniowe slonce wygnaly nas na pobliski zalew, gdzie Mlody w pelni mogl oddac sie swojej nowej pasji, jaka jest dokarmianie ptactwa zamieszkujacego nasza okolice. 
" Kaczuszki, mam dla Ciebie chlebek"- podekscytowany wola wychodzac z samochodu.
Wyposazony w mala reklamowke z drobno pokrojonym pieczywem, (ktorego po Swietach zosalo nam dosc sporo) podchodzi do brzegu i rzuca w ich strone: "Siemanko kaczuszki".
Po chwili Miko gromadzi u swych stop wszystkie latajace stwory, zyczy smacznego i rozpoczyna karmienie...
Jedna kosteczka dla tej kaczuszki, druga kosteczka dla tej, trzecia dla labedzia... a kosteczek ze sto dwadziescia sztuk, wiec proces ten trwa i trwa :)  







11 komentarzy:

  1. My też dzisiaj karmiliśmy. Pogoniły nas łabędzie. Chyba nie były głodne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza fotka ma mega coś w sobie!
    PS u nas też karmienie kaczuszek dalej cieszy się powodzeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna?!:) Extra! Tymek też uwielbia dokarmianie ptactwa!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna niestety tylko na zdjeciach.
      Niebieskie niebo, piekne slonce ale do tego dosc niska temperatura...
      Na prawdziwa wiosenna aure to jeszcze pewnie musimy troche poczekac :)

      Usuń
  4. No ale jakże pięknie jest :) My dziś też kożystaliśmy z pięknego przecudnego słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry chłopak, dzieli się :))) Jak pięknie macie - u nas dopiero dziś słońce nieśmiało wygląda zza chmur.

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda, że dzieciaki wyrastają z atrakcji karmienia łabędzi. przynajmniej moje

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...