Aaaaaaaaaaaaaa! Jakis smakolyk mi utknal w buzi!
Podczas obiadu, o wieprzowej pieczeni miedzy zebami.
Kolejne wyznanie milosci made by Miko... Kocham twoj brzuchol Mamo.
Ja wymiekkam po takich slowach.
Po powrocie z pracy.
- Jak Wam minal dzien? Co robiliscie? Bawiliscie czy klociliscie sie z Tata?
- Tata sie bujal
- Bujal?
- tak. nie nie nie nie nie nie nie- odpowiedzial, kiwajac glowa na lewo i prawo
Urzadzilismy sobie domowa orkiestre. Beben, cymbalki, organki i te sprawy...
Gramy, halasujemy, drzemy paszcze na caly regulator i nagle stop...cisza...
Tata musi zaplacic pieniaszka nam za ta olkiestle - rzekl, przyzwyczajony, ze na widok ulicznych grajkow oprozniamy kieszenie.
- Mamo, bulczy mi w dupce!
- Co z tym fantem zrobimy?
- To cias na sniadanko.
- Miko, ide pod prysnic.
- Ja z Toba! Bede Ciebie kombinowac i dam Ci wodne zabawki.
(kombinowac to kapac)
Tata robi w kuchni najlepsze na swiecie pyzy z miesem.
To ciasto jest obrzedliwe- wszedl, skomentowal i wyszedl.
Pozniej stwierdzil, ze smaczne.
burczenie w dupce najlepsze! i brzuchol mamy :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy, podoba nam się tu :)
Bardzo mi milo :)
UsuńSuper :) Fajne są takie powiedzonka dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńBłyskotliwy niesamowicie :) A burczenie w dupce mnie rozwaliło :)))))
OdpowiedzUsuńNie nooo, uwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńJa tez :)
UsuńHa! Burczenie w dupce, smakołyk, co utknął, no i ta miłość do brzucha :))) love it!
OdpowiedzUsuńOj to ja te czasem się tak bujam :)
OdpowiedzUsuńNo ja tez sie bujam i to dosc czesto ;)
Usuńkocham twój brzuchol ;)
OdpowiedzUsuń:*
ja też się czasem bujam z samą sobą :-) Miko -I love you ;-)
OdpowiedzUsuńhihih
OdpowiedzUsuń