Nad moja glowa aktualnie wisi wiele malych i duzych spraw do zalatwienia. Czas na wiosenne porzadki:
posegregowac ciuchy Mlodego. . . to samo zrobic z moja szafa. . . kupic kilka par skarpetek i buciki dla Synka. . . uzupelnic "dziennik mojego dziecka". . . przygotowac zdjecia do wywolania. . . odpisac na maila kolezanki ze studiow, ktorego dostalam ponad 2 miesiace temu (!). . . umowic sie z kolezanka na herbe i ciacho w celu uczczenia faktu jej "zaciazenia". . . znalezc czas na kapiel z gazeta. . . posadzic hurtem rzezuche na swieta. . . spisac wreszcie ulubione synowe przepisy na deser i opublikowac je na blogu. . . pochowac zimowe wierzchnie odzienia w celu ustapienia miejsca wiosennym. . . to samo tyczy sie butow, szali i czapek. . . zwiedzic muzeum poki pracuje na pol etatu i mam troche wiecej czasu. . . zadzwonic do urzedu podatkowego. . . zmienic posciel w lozeczku Mlodego. . . uprzatnac skrzynke mailowa. . . wymienic wreszcie prawko (adres nieaktualny od ponad roku!). . . fryzjer (!). . . zrobic kluski "kopytka". . . umyc lustra (na wszystkich widac setki odciskow dloni pewnego Stwora). . . umyc okna od wewnatrz (w UK maja durnowaty i niezrozumialy dla mnie system otwierania okien na zewnatrz, co za tym idzie, niemozliwe jest ich umycie z obu stron przez mieszkanca). . .
A poza tym:
normalnie zyc. . . zajmowac sie Synkiem. . . chodzic na spacery. . . robic zakupy. . . pracowac. . . sprzatac. . . gotowac. . . nastawiac i wieszac pranie. . . i takie tam. . .
Jak to fajnie byc kobieta. . . :)
:) ta lista przypomniała mi o kilku sprawach ;) nie wiem czy akurat dzisiaj chciałam o nich pamiętać ;) ale też czuję potrzebę zrobienia wiosennych porządków, a także mam więcej energii do różnych przedsięwzięć. wiosna jak nic :D pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAch ta wiosna! Budzi w nas supermenki :)
UsuńMam nadzieje, ze nie przypomnialam o zbyt wielu tych "niechcianych" sprawach :) Pozdrowienia
Niezła lista:) Życzę wytrwałości w wykreślaniu kolejnych pozycji - pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuje! Juz dzisiaj udalo mi sie wykreslic cosik z listy :)
UsuńTakie tam pierdoły ;)
OdpowiedzUsuńŻycie Matki jest ciężkie ...
Trzymam kciuki żeby chociaż te przyjemne obowiązki udało się szybko ogarnąć :)
:*
Mysle, ze z tymi przyjemnymi nie bedzie wiekszego problemu. Paznokcie juz blyszcza ;)
UsuńZastanawiam sie kiedy Matki beda mialy szanse odpoczac...za kilka lat? Ta persppektywa jest ciut przerazajaca :)
Buzka!
eh...aż się boję zrobić własną listę...a też mnie to czeka, żeby nic nie umknęło... Powodzenia z realizacją:)
OdpowiedzUsuńDzieki :) Ja wyszlam z zalozenia, ze im szybciej ja zrobie, tym szybciej sie z nia uporam :)
Usuńdługaśna ta lista, oby chociaż część na czas Ci się udało.
OdpowiedzUsuńrzeżucha... to jest to.
Rzezucha dzisiaj juz zostala posadzona :) Uwielbiam je smak!
UsuńBardzo obszerna lista :) Ja też musiałabym sporo z Twojej listy zrobić ;)
OdpowiedzUsuńMozemy sie nawzajem mobilizowac :)
UsuńMoja lista to syzyfowa, codziennie od rana do wieczora odfajkowuje, po to by na drugi dzień robić to samo :-)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatwedlugmoichdzieci.blogspot.com/
Znam to skads :)
UsuńTwoja lista brzmi dziwnie znajomo... :)
OdpowiedzUsuńhehe :) Moge sie podzielic polowa :)
UsuńNiestety lista jest długa, na szczęście jest na niej kilka pozytywnych spraw do załatwienia:)
OdpowiedzUsuńmoja jest całkiem podobna, zwłaszcza z tymi wykrzyknikami:P hehe
OdpowiedzUsuńdo tego przygotowania do świąt można dopisać i odstrzał głowy murowany ;)eh... powodzenia w realizacji:)