Moje
drogie Malenstwo coraz trudniej sfotografowac.
Fakt,
ze matka sporo tych zdjec porobila w ostatnich miesiacach, ale od jakiegos
czasu zamiast cudnej buzki Syna, mama na podgladzie ma na pierwszym planie
raczke.
***
Powod, dla ktorego opublikowalam poprzedni wpis nie byl tak banalny jakby sie wydawalo.
Post byl bowiem owocem testu jakiemu sie poddalam w dniu wczorajszym.
Przyjelam jednak troszke inne zasady niz nakazane w oryginale.
Dalam sobie po 10 minut (10/ kazde) na wypisanie wszystkich “lubie” i “nie lubie” jakie mi do glowy wpadna. Na koniec podliczylam moje wypociny.
Cieszy mnie, ze moich pozytywow uzbieralo sie wiecej (40-34).
Ponizej, oryginalny test Roberta Winstona, ktory pozwala nam sprawdzic i uswiadomic jak szczesliwi jestesmy danego dnia :)
Postarajcie sie nie rozpoczynac testu dopoki nie bedziecie gotowi.
Potrzebny bedzie zegarek, kartka papieru lub komputer i cos do pisania.
Notujemy dokladny czas. Start.
Zanotuj piec szczesliwych wspomnien, ktore pierwsze wpadna Ci do glowy.
Zatrzymaj czas i zapisz czas w ktorym ukonczylas zapisywanie wspomnien.
A teraz analogicznie to samo cwiczenie, ale notujemy piec niezbyt milych wspomnien, ktore nawina Ci sie pierwsze przez mysl.
Zanotuj czas.
Porownaj czasy...
Nasz stan umyslu ma wplyw na nasza pamiec.
Jesli mamy dobry dzien, pozytywne wspomnienia wypelniaja nasz umysl, te gorsze odchodza na drugi plan. Wynik testu ukazuje nam jak wielki wplyw na wspomnienia ma nasze samopoczucie.
Z ksiazki "Child of Our Time" Tessa Livingstone z przedslowiem Roberta Winston'a [Amazon].
Powod, dla ktorego opublikowalam poprzedni wpis nie byl tak banalny jakby sie wydawalo.
Post byl bowiem owocem testu jakiemu sie poddalam w dniu wczorajszym.
Przyjelam jednak troszke inne zasady niz nakazane w oryginale.
Dalam sobie po 10 minut (10/ kazde) na wypisanie wszystkich “lubie” i “nie lubie” jakie mi do glowy wpadna. Na koniec podliczylam moje wypociny.
Cieszy mnie, ze moich pozytywow uzbieralo sie wiecej (40-34).
Ponizej, oryginalny test Roberta Winstona, ktory pozwala nam sprawdzic i uswiadomic jak szczesliwi jestesmy danego dnia :)
Postarajcie sie nie rozpoczynac testu dopoki nie bedziecie gotowi.
Potrzebny bedzie zegarek, kartka papieru lub komputer i cos do pisania.
Notujemy dokladny czas. Start.
Zanotuj piec szczesliwych wspomnien, ktore pierwsze wpadna Ci do glowy.
Zatrzymaj czas i zapisz czas w ktorym ukonczylas zapisywanie wspomnien.
A teraz analogicznie to samo cwiczenie, ale notujemy piec niezbyt milych wspomnien, ktore nawina Ci sie pierwsze przez mysl.
Zanotuj czas.
Porownaj czasy...
Nasz stan umyslu ma wplyw na nasza pamiec.
Jesli mamy dobry dzien, pozytywne wspomnienia wypelniaja nasz umysl, te gorsze odchodza na drugi plan. Wynik testu ukazuje nam jak wielki wplyw na wspomnienia ma nasze samopoczucie.
Z ksiazki "Child of Our Time" Tessa Livingstone z przedslowiem Roberta Winston'a [Amazon].
Wstydniś się z niego robi :D
OdpowiedzUsuńA rączka jak najbardziej cudna i te zdjęcia są warte zachowania :)
Archiwizujemy, archiwizujemy! Ja to niestety do tych naleze, co zaluja "wyrzucic" nawet nieudane zdjecie takze mam ich naprawde tysiace ;)
UsuńHeheheh ukrywa się niczym Gwiazda przed Paparazzi :D
OdpowiedzUsuńZachowuje sie tez tak czasami, jak wielka Gwiazda :)
Usuńlubię opisy eksperymentów :) spryciarz aparat chce zakosić :)
OdpowiedzUsuńJa tez lubie eksperymenty! I lubie tez je robic :)
Usuńsłodziak malutki:)) musze kiedys sprawdzic stan mojego szczescia:) powodzenia w nauce chodzenia:)
OdpowiedzUsuńDzieki! Musimy chyba zainwesowac niedlugo w "balkonik", wtedy moze obejdzie sie bez ciaglego nabijania siniakow na calym ciele :)
Usuńno to ja mam permanentnie dobry dzień, bo złe wspomnienia zakopują się we mnie szybko i baardzo głęboko :)))) Rąsia i u nas ostatnio wciąż na pierwszym planie - bo w końcu skoro mama z tym aparatem się nie rozstaje to musi być strasznie fajna zabawka...też chcę!
OdpowiedzUsuńPrawidlowo :) Ja chcialabym nie pamietac zlych wspomnien, ale niestety te w moje glowie siedza uporczywie dluzej niz te dobre.
UsuńA zabawke to wymarzylam sobie juz jakis czas temu, i od kilku lat sie z nia nie rozstaje :)