Firma, w ktorej pracuje po raz kolejny zdecydowala sie na redukcje personelu.
Tym razem, z 16 osob, postanowila zatrzymac 10.
Dzisiaj rozpoczal sie proces zwalniania w bialych rekawiczkach.
Jestem jedna z osob nominowanych, ktore maja dostac wymowienie pod koniec Maja.
Pozniej miesiac wypowiedzenia, w ciagu ktorego (na szczescie) wytypowani nie musza pojawiac sie w pracy.
Fakt, ze pracuje tutaj ponad 4 lata wplywa tez na wysokosc mojej wyprawki.
Zycie... Szlag by to wszystko trafil!
Cudowny poniedzialek.
Cudowny poniedzialek.
Przykro mi Kochana :( trzymaj się!!
OdpowiedzUsuńojjjjj....ale nie ma tego zlego co na dobre nie wyjdzie!!
OdpowiedzUsuńSciskamy mocno!
Dokladnie :)
UsuńJuz zaczelam widziec jasne strony tej calej akcji, takze nie jest zle!
Na pewno jesteś zła i czujesz się jak zbity pies... Wcale się nie dziwię. W takich momentach najważniejsze mieć bliskich koło siebie, życzliwe osoby. Kiedy minie rozgoryczenie i żal zobaczysz jaśniejszą stronę tego wydarzenia. Wszystko przecież w życiu jest po coś ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się.
Buziaki
K.
Wczorajszy dzien caly obfitowal w ups and downy.
UsuńDzisiaj juz stabilnie stoje na nogach.
Moj Synus pewnie przeszczesliwy, ze mame bedzi emial juz niedlugo w 100% :)
Buzka!
O kurde, nic mądrego i tak nie powiem, tylko tyle, że moze to otworzy inne drzwi przed Toba, trzymaj sie!
OdpowiedzUsuńTrzymam dzielnie :)
UsuńNa razie postanowilam, ze zrobie sobie kilkumiesieczna przerwe. Po 9 latach pracy non-stop nalezy mi sie odpoczynek!
Tym samym, sprawa zlobka wyjasniona do konca. Maluch na razie, poki ja bede w domu, zostaje ze mna :)
Ciesze sie, bo przynajmniej nauczy sie chodzic i robic siusiu na nocnik :)
Jestem pewna, że znajdziesz szybko coś innego!
OdpowiedzUsuńUtulam Cię najmocniej! To Ci pech! Z pewnością jednak wszystko się dobrze skończy.
OdpowiedzUsuńCzuje sie utulona :)
UsuńNapewno Mikolajowi na dobre to wszystko wyjdzie :) A jak On szczesliwy, to i mama szczesliwa!
Ojej współczuję :(((( Strasznie mi przykro,z drugiej strony masz czas na szukanie czegoś puki kasę jeszcze z firmy dostaniesz;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jakby nie patrzec przez nastepne trzy miesiace bede dostawac kase, wiec przynajmniej cisnienia nie mam zeby od razu czegos szukac.
UsuńBuzka
przykro mi :( ale zobaczysz zdolniacha jestes i znajdziesz cos lepszego :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
OdpowiedzUsuńKurcze... :( Współczuję bardzo ale wierzę że szybko uda ci się znaleźć coś nowego i może nawet lepszego!
OdpowiedzUsuńJak szukac, to tylko czegos lepszego ;) (i oczywiscie za wicej).
Usuńmasakra ... :(
OdpowiedzUsuńprzykro mi!
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa :( Współczuję i mam nadzieję ze szybko coś znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
ojjj przykro mi... na pocieszenie powiem, ze mi meza zwolniono z pracy (tez redukcje) na tygodnie przed porodem! wszystko sie ulozy... zobaczysz...
OdpowiedzUsuńJuz widze dobre strony:)
UsuńU nas co roku, juz od trzech lat przed wakacjami urzadzaja male reality show zwolnieniowe.
Kryzys widoczny niestety golym okiem, od ponad pol roku firma nie dostala zadnego nowego projektu niestety.
4 lata temu bylo nas ponad 50... juz za miesiac zostanie tylko 10. Jesli nie osiagna wyznaczonego targetu, w przyszlym roku zamykaja biuro.
Pozdrawiam
:(( mam nadzieje że wszystko szybko się ułoży :*
OdpowiedzUsuńNie fajnie :-(
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie.
OdpowiedzUsuńznam to uczucie, ale trzeba być dobrej myśli i szukać pozytywów.
więcej w domu będziesz, z synem.
może właśnie los chce abyś spędzała z nim więcej czasu i wychowywała go albo podrzuci Ci lepszą propozycję zawodową.
Dolaczam z przyjemnoscia do klubu :)
UsuńBardzo sie ciesze, ze Mikolaj nie musi isc do zlobka i bede z nim w domu.
Na razie robie sobie mala przerwe od pracy, pozniej zaczne czegos szukac.
Moze w tej przerwie znajde sobie jakis konkurs do zrobienia :) A noz widelec wygram i bedzie czym sie pochwalic w cv!
Nie ma tego złego... A więc głowę do góry! Jest okazja znaleźć pracę w przedsiębiorstwie, które prosperuje i nie musi redukować personelu, wręcz przeciwnie. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTo straszne co teraz dzieje się w Polsce, współczuję bardzo. Ale na pewno wszystko się ułoży i znajdziesz jeszcze lepszą pracę.
OdpowiedzUsuńsa i dobre strony ... bedziesz calutka dla syneczka ... a prace znajdziesz i przerwa Ci sie tez nalezy ciumki
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale DASZ RADĘ! Kochana! Może tak właśnie miało być ? Ściskam mooooocno!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziekuje za komentarze pelne pozytywnej energii!
OdpowiedzUsuńPotraficie podniesc na duchu!
i jak tam redukcje? Są szanse, że jednak zostaniesz? Wierzę w Ciebie - jak nie tu, to gdzie indziej pokażesz, że jesteś the best :) Dużo spokoju życzę - czerp go od swego brzdąca! ;)
OdpowiedzUsuń