Wstyd sie przyznac, ale nasz pierwszy cottage pie zrobilismy dopiero w tym roku!
Dlaczego dopiero teraz?
Nie mam zielonego pojecia, toz to jedno z charakterystycznych dan angielskiej kuchni!
Taka zapiekanka domowej roboty smakuje tysiac razy lepiej niz jej sklepowy czy restauracyjny odpowiednik. Jestem pewna, ze rowniez trafi w Wasze gusta, takze dziele sie przepisem.
Co potrzebujemy:
okolo 500g mielonego wolowego miesa
3 srednie cebule
puszka posiekanych pomidorow
3/4 szklanki mrozonego zielonego groszku
1 pietruszka
maly kawalek selera
3 marchewki
2 lyzki posiekanej natki pietruszki
250 ml wolowego bulionu
1 lyzeczka szalwii
pol lyzeczki tymianku
1 lyzeczka vegety
pieprz, sol
okolo 1.5kg ziemniakow
troche startego na duzych oczkach zoltego sera
troche tartego parmezanu
pol szkanki mleka
troche masla
oliwa z oliwek
olej do smazenia
1. Mieso mielone smazymy na oleju przez kilka minut. Gdy zbrazowieje odstawiamy na bok.
2. Cebule pokrojona w kostke smazymy az sie zeszkli.
3. Dodajemy pomidory i dusimy przez 5-10 minut.
4. Dodajemy pokrojona w kosteczke seler, pietruszke, marchew oraz groszek.
5. Wsypujemy przyprawy.
6. Wszystko zalewamy bulionem.
7. Dodajemy mieso i dokladnie mieszamy.
8. Gotujemy farsz przez nastepne 30 minut. By nie byl on zbyt suchy, co jakis czas mieszamy i dolewamy bulionu.
9. Ziemniaki obieramy, gotujemy. Dodajemy mleko, maslo oraz starkowane sery.
Przygotowujemy puree.
10. Do zaroodpornego naczynia wlewamy farsz, ktory szczelnie przykrywamy warstwa ziemniakow.
Dekorujemy widelcem i skraplamy oliwa z oliwek. Wkladamy na 30 min do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni.
Smacznego!
Oryginalny przepis znajdziecie u Jamie Oliver'a.
no... wygląda tak, że może sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze narobilam Ci smaka ;) Skus sie skus, zapiekanka do skomplikowanych nie nalezy, a smakuje naprawde wybornie!
Usuńwstyd sie przyznac, ale ja jeszcze nigdy sama cottage pie nie robilam, ale po twoim poscie, chyba musze zrobic:)
OdpowiedzUsuńDomcia koniecznie! :)
UsuńJa na swoim koncie mam juz dwukrotna przygode z tym "pajem" i za kazdym razem zapiekanka wychodzi pyyyyyszna, takze do dziela!
Ja robię często to danie, tylko bez pomidorów, selera i pietruszki. Muszę spróbować Twojej wersji. Cała nasza rodzinka uwielbia tą zapiekankę :)
OdpowiedzUsuńU nas tez kazdy wcina i trzesacymi sie uszami ;) Smakuje kazdemu!
UsuńFarsz pychota, takze polecam :)
Nasz Dada często nam to serwuje , tylko w uproszczonej wersji ;) A stju ( czy jak to tam sie pisze) probowaliście ?
OdpowiedzUsuńAle macie dobrze z tym Waszym Dada :)
UsuńStew probowalismy i tez nam smakuje :) My jestsmy bardzo gulaszowi i wszystkim tego typu daniom mowimy TAK!
cottage pie uwielbiamy i robimy dość często :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, ze tylko my bylismy opoznieni w tym pajowym temacie.
UsuńNa szczescie nadrobilismy straty ;)
Zapiekanka smakuje calej naszej trojce, takze mysle, ze tez bedziemy ja widywac czesto na stole :)
Uwielbiam domowe zapiekanki!
OdpowiedzUsuńCzyli przepis musisz koniecznie wyprobowac!
UsuńJesienia taka zapiekanka smakuje najlepiej.... :)
Zawsze jak obiecuję sobie, że więcej czerwonego mięsa nie jem, to się naoglądam takich ekstra przepisów i już wiem, że NA PEWNO zrobię w tygodniu na obiad :D
OdpowiedzUsuńNo i prawidlowo! Czerwone miesa jest bardzo zdrowe, takze nie odmawiaj sobie niczego tylko rob i kosztuj :) Daj znac czy smakowala :)
Usuńwygląda nieziemsko, ślinę mam do pasa:D
OdpowiedzUsuńhaha! :) Iwona, Twoj komentarz pojawil sie w porze drugiego sniadania, takze na to slinienie masz usprawiedliwienie ;)
Usuńlubię wszelkie zapiekanki.
OdpowiedzUsuńna pewno spróbuję, ale mięso wołowe zastąpię wieprzowym, bo takie mam :)
Mysle, ze z miesem wieprzowym wyjdzie rownie dobrze co z wolowym :)
UsuńKoniecznie daj znac czy smakowala!
pysznosci pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Usuńtakiej nie jadłam ;-) musze zrobić, Twoje przepisy są zawsze bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za komplement :)
UsuńZapiekanke naprawde polecam!
Uwielbiam zapiekanki :) Przepis wygląda bardzo apetycznie i na pewno warto go wypróbować wkrótce na obiad ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, ze warto!
UsuńCala nasza trojka ja uwielbia, wiec pewnie i Wam zasmakuje :)
Pycha! Lubię takie zapiekanki :)
OdpowiedzUsuńNo to do dziela! :)
Usuńa wyszłoby bez mleka w tych ziemniakach? :)
OdpowiedzUsuńPytam bo Adaś mleka nie może, a chętnie bym to spróbowała - musi być bardzo dobre :)
Mleko, podobnie jak i maslo potrzebne jest by nadac puree puszystosci, ale mysle ze i bez niego zapiekanka da rade ;) A Adas moze sojowe mleko? Ja takiego wlasnie uzywalam :)
Usuńzrobiłam kopiuj-wklej i lecę na zakupy :D
OdpowiedzUsuńI jak? Zapiekanka zrobiona? :)
UsuńPrawie czuję jak pachnie. Muszę ją zrobić, wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńzapisuję :) wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń