Ziemie pokryl gruby dywan lisci, szkoda tylko, ze nie szelesci pod butami...
Po kasztanach tez juz nie ma sladu.
Zrobilo sie szaro, mokro, wietrznie i zimno... czasami nawet bardzo zimno.
Wiatr szczypie nas w nosy, a chlod mrozi nam rece.
Mimo tej ponurej aury za oknem nie poddajemy sie i kazdego dnia ubierajac cieple butki, szaliki i czapki stawiamy czolo jesieni.
I wszystko byloby nawet fajne, gdyby nie te male i marznace raczki co buntuja sie przeciwko rekawiczkom!
Szukam patentu, aby przechytrzyc te lapencje, ale jak na razie jestem na przegranej pozycji...
Myslalam, ze misio na przodzie rekawiczek odwali cala robote i wedrze sie w laski mlodego uparciuszka, ale nic z tego... raczki nadal gole.
W takich jesiennych dniach, nie ma nic lepszego z rana jak kubek dobrej herbaty, cieple skarpetki na nogach i widok Mikolaja w dobrym humorze. Okres grzewczy czas zaczac na dobre!
Milej niedzieli!
cuuudna jesień :-)) rewelacyjna wyprawa rowerowa my też dziś planujemy ale wyprawę wózkiem bo park mamy daleko więc pewnie Norbert znów padnie na drzemkę ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze Wasza niedzielna wyprawa sie udala!
UsuńJesien cudna, ale pod warunkiem, ze nie pada ;)
Ślicznie :) Wzajemnie !
OdpowiedzUsuńDziekujemy :)
UsuńAle super bryka ! ;)
OdpowiedzUsuńSuper bryka, ktora Mikolaj wrecz kocha!
UsuńJak spacer to tylko brum brumem!
My jesteśmy za tym, aby nałożyć absolutny zakaz sprzątania liści. Toć tak pięknie z nimi!:D
OdpowiedzUsuńJa to jeszcze jestem za zakazem zgaszania slonca w ciagu dnia!
UsuńWtedy to w ogole wszystko jest piekniejsze ;)
fantastyczna zabawa:)
OdpowiedzUsuńee… no i znowu nie wiem co Ci napisac.
UsuńJaka zabawa?
My też mamy problem z rękawiczkami - bez przerwy są ściągane... :|
OdpowiedzUsuńU nas automatycznie po zalozeniu laduja na ziemi…
UsuńMusimy znalezc patent na nie zanim na dobre mroz u nas zagosci!
my bysmy tak chcialy, buuuuu wciaz uziemione jestesmy!!!
OdpowiedzUsuńcudny maly rekinek:)
Zycze Wam aby to uziemienie sie w koncu skonczylo!
UsuńRekinek numer 1 na swiecie!
Oooo my tez szukamy patentu na rekawiczki:) I na buty cieplejsze, bo synula przywiazany do jesiennych:)
OdpowiedzUsuńJak znajdziecie, dajcie znac! ;)
UsuńU nas na szczescie rekawiczki zostaly przyjate bardzo dobrze i nie ma problemu .
OdpowiedzUsuńA przydaja sie bo zimno sie zrobilo i raczki marzna .
Fajnie,ze sie zimny nie boicie :)
Z Mikolajem sprawa wyglada dosc skomplikowanie, bo rekawiczki daje sobie zalozyc w domu, ale zaraz po wyjsciu ciach pach i nie ma ich juz na raczkach!
Usuńna szczęście E jakoś znosi rękawiczki.
OdpowiedzUsuńnarazie ma takie z jednym palcem, ale myślę o kupnie z 5, by mogła coś chwytać, bo spacery w wózku już nie są tak atrakcyjne i teraz najlepiej an nogach i wszystko dotknąć.
a ja się zimy boję... nie lubię jej. marzy mi się śnieg an same święta.
No wlasnie… z Mikolajem jest podobnie, tylko On musi golymi raczkami dotykac… a nawet siedzac w wozku rekawiczki mu przeszkadzaja.
UsuńJa tam wole zime od jesieni, przynajmniej niebo jest czesciej niebieskie ;) A na snieg w tym roku czekamy z niecierpliwieniem!
fajową czapkę ma Mikołaj!!!
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńPieknie!! My tez spacerujemy w kazda pogode, a ta nas tutaj nie rozpieszcza..
OdpowiedzUsuńTutaj tak samo… na piekna pogode mozna czekac tygodniami!
UsuńDzisiaj nam sie poszczescilo- mrozno, ale niebieskie niebo i slonce nad nami! Hura!
Pieknie!! My tez spacerujemy w kazda pogode, a ta nas tutaj nie rozpieszcza..
OdpowiedzUsuńale u was pełno liści ... super zdjecia ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTo nasz ulubiony lokalny park ;)
Usuń