Tegoroczne Swieta minely nam spokojnie. I choc nie bylo u nas tloczno, to udalo nam sie stworzyc cudowna atmosfere. Mimo, ze nie bylo to moje pierwsze Boze Narodzenie na obczyznie myslalam, ze tesknota za rodzina w Polsce nie pozwoli mi do konca cieszyc sie tymi magicznymi chwilami ale pomylilam sie... Pojawil sie smutek podczas przygotowan do kolacji wigilijnej, jednak szybko gdzies zniknal. Tak sobie mysle, ze to chyba dowod na to, ze teraz moja najblizsza rodzina jest J. i Miko.
Udalo mi sie przygotowac Wigilie. Nie skladala sie z tradycyjnych 12 dan, ale moje 9 wcale nie daje mi powodow do wstydu. Mikolajkowi najbardziej smakowal barszczyk, co w ogole mnie nie dziwi, bo od urodzenia jest buraczanym fanem. Sprobowal tez pierogow i ryby po grecku. Jednak nie to cieszylo Go najbardziej podczas kolacji. Jego krzeselko zostalo pozbawione tacki z przodu i pierwszy raz usiadl z nami, korzystajac ze stolu tak jak my, czestowal sie tez sam.
Po Wigilli przyszedl czas na prezenty. Swiety Mikolaj sprezentowal Mlodziutkiemu kolejke polaczona z trasa do samochodow i kopalnia. Po rozpakowaniu bylo jedno wielkie wow! Radosc przeogromna. A dzis na pytanie, kto przyniosl mu prezent odpowiada: "dzidzia". Coz, jak mowa o Mikolaju to wiadomo, ze chodzi o Niego ;) Udalo nam sie trafic z prezentem i bardzo nas to cieszy.
A pierwszy i drugi dzien Swiat... jeden wielki plac zabaw w pokoju dziennym, zabawa bez konca i mnostow czasu dla moich chlopakow!
Dzisiaj przestalo na kilka godzin padac. Poszlam z Mikolajem na maly spacer.
Atmosfera byla naprawde niesamowita. Prawie kazda osoba, ktora nam mijala z usmiechem zyczyla nam Wesolych Swiat. Na Mlodziutkim nie robilo to wiekszego wrazenia, a juz napewno nie takiego jak napotkana przez nas wysoka "inka" (czyt. choinka), ktora podziwial z kazdej mozliwej strony!
Lenistwo bedzie jeszcze trwac dlugo, bo nastepne 12 dni!
wow fajny prezent :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę 12 dni laby - to naprawdę DUŻOOOOOO :D
I zamierzam wykorzystac ten czas do maksimum!
UsuńTaka okazja pewnie dlugo sie nie powrorzy :)
ale wam dobrze ja juz dzis zasuwam do pracy...:/
OdpowiedzUsuńprezent bombowy:)))
buziaczki dal was no i sloneczka co by wiecej spacerkow bylo:*
Dla Was tez duzo pogodnych dni zycze, toz to jedna wyspa i jedna szarosc nas ogarnia od kilku dni ;)
UsuńBuziole
super prezenty :) fajnie, że tak każdy sobie życzy wesołych świąt. i jaki macie długi urlop. Mój mąż ma w sumie 12 dni, więc też nieźle. pozdrawiam i miłego leniuchowania
OdpowiedzUsuńTakie zyczenie wesolych swiat przez obcych sobie ludzie jest wrecz magiczne! Wprowadzilo mnie w super swiateczny nastroj :)
UsuńWszystkiego dobrego po Swietach!
Wigilia we trójkę... dla mnie bomba :) Lubię spędzać czas w naszym gronie... osób mi najbliższych i najukochańszych, moich chłopaków :)
OdpowiedzUsuńI tak wlasnie u nas bylo- bardzo kameralnie, ale rowniez w pewien sposob magicznie :)
UsuńKochana szacunek ja nie zrobiłabym chyba żadnego dania ;)
OdpowiedzUsuńEh tam eh tam... Jakbys musiala to pewnie i dwanascie bys zrobila :)
UsuńDzieki!
u nas rodzinnie, tzn ja, mąż i synowie no i gotowania co niemiara :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak u nas :)
UsuńAle super ten zestaw dla pociągu i autek :) Chyba będę musiała wykorzystać ten pomysł w przyszłym roku ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, w ogole roznego rodzaju tory czy trasy robia wrazenie na takich maluchach :)
Usuńcudne zdjecia ... a zestawik jest superowy na pewno wiele radosci sprawił pozdrawiam ciepluteńko i życze szczesliwego nowego roku
OdpowiedzUsuńOj sprawil :) I dziecku i rodzicom ;)
UsuńSzczesliwego Nowego Roku Kochana!
My już piąte Święta spędzamy na obczyźnie i z roku na rok jest coraz fajniej;) Tęskni się za Ojczyzną, ale też myślimy, że teraz naszą Rodzinę tworzymy przede wszystkim MY;)
OdpowiedzUsuńAle macie fajny tooooor :-)))))
OdpowiedzUsuń