Nie
zawsze nam to wychodzi, bo czasami z braku czasu po prostu idziemy na latwizne i
wkladamy “gotowca” do piekarnika czy jemy cos poza domem.
J.
czesciej eksperymentuje, gotuje z rozmachem. Do Jego specjalow napewno moge
zaliczyc kilka chinskich dan oraz kurczak curry.
Ja moznaby
powiedziec gotuje bez fantazji, po polsku, tradycyjnie. Lubie spedzac czas w
kuchni, pichcic cos dla najblizszych, a jeszcze bardziej lubie uczucie, kiedy
dana potrawa mi “wychodzi” i smakuje moim chlopakom.
Mimo,
ze to J. jest tym od serwowania swiatowej kuchni, ja tez mam kilka swoich zagranicznych “pewniakow”,
ktore zawsze z checia konsumujemy.
Jednym
z nich jest sos, ktory smakuje doskonale zarowno z wolowym stekiem, jak i gotowanym
ryzem.
Przepis zdobylam mieszkajac we Francji. Spedzilam tam w sumie ponad pol roku opiekujac
sie pewnym malym chlopcem.
To
wlasnie wtedy po raz pierwszy sprobowalam krewetek, malz, kalamar, kupy
slimaka itp…
Sos,
o ktorym mowa czesto robiony byl w domu przez rodzicow chlopca.
Banalnie
prosty, ale smakuje wybornie!
Dla
wielbicieli plesniowych serow i wina, po prostu niebo w gebie!
SOS GODNY SKOSZTOWANIA
- ok 70-80g plesniowego sera
- wedzony boczek- kilka plastrow
- biale wino- 150-170ml (ja uzylam Chardonnay)
- 2-3 lyzki smietany
- lyzka oliwy z oliwek
Boczek kroimy w paseczki (okolo 5mm grube). Smazymy na oliwie przez okolo 10 minut, pozniej zalewamy odrobina wina. Gdy alkohol wyparuje, powtarzamy czynnosc jeszcze dwukrotnie. Dodajemy ser pokrojony w kawalki. Mieszamy az calkowicie stopi sie na patelni i otrzymamy jednolita konsystencje.
Dodajemy reszte wina, smietane i jeszcze chwile mieszamy. I gotowe!
Przyjemnosci!
Przyjemnosci!
po 1 to skąd w uk taki piękny boczek? u nas zawsze widzę meega tłusty:/
OdpowiedzUsuńpo2 na pewno sprobuję bo moj my mięsożerni
po 3 ja też kocham gotować, kocham eksperymentować ale też lubię tradycyjną polską kuchnię
Boczek z polskiego sklepu :)
UsuńSklep swego czasu byl najlepeiej zaopatrzonym w naszych rejonach, a prowadzony przez Cypryjczyka!
Sprobuj sprobuj! Jestem pewna, ze polubisz jego smak jesli lubisz "smierdzielki" :)
az mi kubki smakowe zwariowac chcialy.... :D
OdpowiedzUsuńI niech wariuja! Jak juz zwariuja to pewnie i zmobilizuja do zrobienia tego sosu :)
Usuńpysznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, ze smakuje duzo lepiej :)
Usuńja to dzis poproszę wino....w duzej ilosci....
OdpowiedzUsuńNo wiesz...zapomnialam napisac, ze najlepsze w tym wszystkim jest to, ze taka sama ilosc winka mozna w trakcie gotowania w siebie wlac ;)
Usuńmmm wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńI smakuje! Pozostaje tylko robic i probowac :)
Usuńser pleśniowy uwielbiam, więc sos z pewnością trafiłby w moje gusta :)
OdpowiedzUsuńBez watpienia trafi do Ciebie jego smak bo jest mega serowy!
Usuńzabrzmaiło nieskomplikowanie:) a jeśli tak jest to w sam raz dla mnie, napewno będę próbować:)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo nieskomplikowanie!
UsuńNie mozna tez go popsuc, najwyzej bedzie bardziej serowy lub winny :)
Pycha, muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńPyszny, muszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, zebys nie musiala czekac na to "kiedys" zbyt dlugo :)
UsuńO ja! To MUSI być pyszne!!!!! Może być pleśniowy typu Lazur? Czy raczej gorgonzola?
OdpowiedzUsuńJak bylam w PL, sos robilam na bazie Lazura i wyszlo smacznie ale jestem pewna, ze gorgonzola sprawdzi sie tez doskonale!
UsuńNajwazniejsze zeby ser byl konkretnym smierdziuszkiem ;)
Bedziemy probowac!!!
OdpowiedzUsuńProbujcie, a zalowac nie bedziecie :)
UsuńSamkowitości :-)) Proste i smaczne :-) To lubię :-)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym pokochać gotowanie....
Jak sie ma czas i wene mozna kochac gotowanie...sprawa wyglada inaczej gdy trzeba... tego tez nie lubie.
UsuńPozdrawiam!
o rany uwielbiam wszystkie dania na bazie takiego sera, ale niestety przez najbliższe miesiące muszę sobie i ser pleśniowy i wino darować :(
OdpowiedzUsuńWarto sie poswiecic i odstawic te smakolyki na jakis czas :)
UsuńPowodzenia Kochana!
uwielbiam takie smaki. Zapiszę i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNaprawde polecam :)
UsuńMuszę spróbować! Ale mi smaku narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńod czytania samej listy produktów robie się głodna:))
OdpowiedzUsuńPychota.
OdpowiedzUsuńPrawda ;)
Usuń