Podczas gdy w godzinach poludniowych Mikolaj wlewa w siebie porcje mleka, ja udaje sie do kuchni, wlaczam 5 bieg i robie obiad wg wczesniej obmyslonego planu. Wypicie 210ml mlecznego plynu zajmuje mu okolo kwadransa, takze to moj czas jaki mam przeznaczony na pichcenie.
Na specjalne zyczenie Bee, przedstawiam Wam super latwy przepis na przepyszny krem z cukini.
Recepture na niego znalazlam w ksiazce kucharskiej, sprezentowanej mi przez babcie J. w ubiegle Swieta Bozego Narodznia. Przepis troche zmodyfikowalam, ale baze pozostawilam te sama.
Polecam, bo nie dosc, ze zupsko zdrowe to naprawde pyszne. No i dzidz lubi, a to dowod na to, ze warto sprobowac.
KREM Z CUKINII
- 1-1.5l bulionu drobiowego (ja robie z 2l)
- cukinia (dodaje 2, wtedy smak jest wyrazniejszy)
- por
- 3 ziemniaki (dodaje 5)
- cebula
- 2 zabki czosnku (dodaje conajmniej 5)
- 150ml smietany
- po kilka galazek natki i bazylii (zamiast natki i bazylii dodaje majeranek)
- sol
- pieprz
- 10 dag parmezanu (z gouda czy edamskim rownie smaczna)
- (grzanki z chleba, zrobione na oliwie z oliwek)
Zupe rozlac do miseczek, posypac parmezanem oraz bazylia i natka. Dodac grzanki i mozna zaczac palaszowac!
Mama wyciela auto, literki i inne figury geometryczne, a Synek pieknie je poprzyklejal. No dobra, pomoglam mu z kolami i literami, ale reszte przykleil sam. Laurka miala byc rowniez pokolorowana kredkami, ale maly mistrzu po kilku kreseczkach zdecydowal, ze juz skonczyl, takze nie ingerowalam w Jego tworcze dzialanie.
Jak tam Wasze przygotowania do Sylwestra? Wybieracie sie gdzies na bal?
My w kameralnym gronie spedzimy go w domu.
Ja się nażaden bal nie wybieram;p A krem z cukinii pewnie pyszny:)
OdpowiedzUsuńMy bal mamy u siebie ;)
UsuńKruszynka rob zupsko, bo naprawde dobre!
kremik wyglada smakowicie!Trzeba zrobic!
OdpowiedzUsuńA laurka- wypas;)
Pozdrawiamy
Rob rob :) Jestem pewna, ze jesli lubisz smak cukinii, to krem przypadnie Ci do gustu.
UsuńPozdrawiamy
ja nauczyłam się gotować z małym u boku. Lubię pichcenie, dlatego dania ekspresowe szybko mi się znudziły. Wspólna zabawa w kuchni okupiona jest mega bałaganem, ale za to obiad często jest dwudaniowy... a i deser się przytrafi od czasu do czasu ;)
OdpowiedzUsuńSzczesciarz z Twojego meza :)
UsuńMoje dania raczej do ekspresowych nie naleza. Przygotowanie do gotowania (umycie warzyw, krojenie itp) zazwyczaj zajmuje mi kwadrans, a obiad gotuje sie duzo dluzej :)
Ja tez lubie gotowac z Mikolajem. Nie zdarza sie to czesto, ale jednak czasem zdarza.
Zupa brzmi smacznie, kopiuję przepis i na pewno wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńA sylwester w domku, ale za to z najfajniejszymi chłopakami bo moimi ;)
Kopiuj i korzystaj :)
UsuńU mnie ten mlodszy chlopak to pewnie nie dotrzyma do polnocy.
Poprzedni Sylwester przespal i nawet nie drgnal jak zaczely strzelac fajerwerki, takze w tym roku pewnie bedzie podobnie :)
Dziękuję za przepisy, brzmią smakowicie:)
OdpowiedzUsuńmam wszystko oprocz śmietany, eh.. a nosa mi sie niechce z domu wystawic:P
chyba K. wyślę)
Najlepszości dla J. laurka wyglada pieknie:)
Bal robimy w domku, beda misie, nene i inne pluszki;)
Mam nadzieje, ze dania beda Wam smakowac :)
UsuńJesli u Was pogoda dzisiaj taka sama byla jak u nas to nie dziwie sie, ze nie chcialo Ci sie wychodzic. Leje od samego rana!
Dzieki za zyczenia :)
My chyba tez musimy zaprosic nasze miski, lwy i slonie. A niech sie zwierzyna bawi jak jest okazja ;)
heheh ;) my picolo zakupimy i świętować będziemy, po wigilii obowiązkowo nas trzech plus zwierzyniec:)
Usuńps. leje i wieje bryyy.. byle do wiosny, a cukinie usmażylam w jajku obtoczoną w bułce z platkami owsianymi, Majce az sie uszy trzęsły:))
Usuńnie mialam serca K. wyganiac do sklepu, przepis nastepnym razem wyprobuję:)
Przyznam, ze cukinii jeszcze nigdy nie smazylam obtoczonych, co innego baklazany, ktore uwielbiam pod taka postacia.
UsuńMusze sprobowac (i to dzisiaj!) zrobic Mikolajowi. W sumie dla takich szkrabow duzo lepsze, bo skorka latwo zjadliwa :)
Majke bedziecie przytrzymywac do polnocy czy kladziesz ja spac normalnie?
Ja kurcze nie bede miala sumienia Mlodego budzic, zreszta i tak chyba nic nie zrozumie co sie dzieje ;)
Maja jak jej nie ululamy to zapewne wytrzyma do północy, ona jest niezniszczalna, czesto ja pierwsza zasypiam (zwlaszcza jak do pracy chodze)a Bee dalej wierci sie na łóżku:/ kiedy zasypia nie wiem :)
UsuńZobaczymy jak będzie, ale kłaść jej nie bedziemy...:)
W tamtym roku dala radę:P
No to macie w domu wytrzymala jednostke w domu ;)
UsuńJa klade Miko zwykle miedzy 20, a 21 bo po tych godzinach zamienia sie w mala marudke :)
my mamy tak do kapieli, potem Maja jest jak nowo narodzona, podejrzewam że mamy cos pobudzającego w wodzie... normalne dzieci po kąpieli są zmęczone,następuje mniami i lulu.. u nas gdzie tam...
Usuń:D
sto lat dla J:)
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbuję na pewno bo cukinie uwielbiamy w każdej postaci
Sylwester w domu w sali puchowej;)
U nas sie mowi na tego typu impreze biala sala :)
UsuńMy podobnie ;)
Dzieki za zyczenia, a zupke naprawde polecam jesli lubisz cukinie.
Buziaki!
o widzisz chociaż chyba już słyszałam o tej białej sali u kogoś ihihi:)
UsuńWszystkiego najlepszego dla męża :)
OdpowiedzUsuńCukinię uwielbiam więc na pewno wypróbuję przepis :)
No to przepis akurat dla Ciebie, bo smak cukinii w tej zupie kroluje.
UsuńSmacznego i dziekuje za zyczenia :)
Cudna laurka!! My w domu siedzimy:)
OdpowiedzUsuńDzieki, nie ma jak praca zespolowa :)
UsuńBez zdolnych raczek Mikolaja nie bylaby taka cudna.
Czyli domowki gora! My tez na spokojnie bedziemy czekac za polnoca :)
Piękne autko :D
OdpowiedzUsuńSynek ma przeurocze kapciuchy :D
My na Sylwestra idziemy do moich rodziców w gości :)
Dzieki, staralismy sie :)
UsuńDzieki tym kapciuchom Miko przekonal sie do domowego obuwia :)
Fajnie, bo Mala bedzie z Wami i pewnie bez problemow zasnie na "obcym" gruncie.
tesciowa za wszelką cenę chce nas wygonic na bal ale my w ogole nie mamy ochoty...pragnę posiedziec w domu przy jakim sushi, winku i z filmami :)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawie :) Uwielbiam sushi!
UsuńJa tez jakos balowego nastroju nie mam ostatnimy laty.
Taka "domowym kapciem" sie stalam ;)
Osob do opieki nad Malutkim brak, takze i tak wyjscie w naszym przypadku nie wchodzi w gre.
super laurka, tata na pewno był zadowolony. A co do sylwestra to spędzamy go, jak to mówią na białej sali, czyli w domu
OdpowiedzUsuńZadowolony byl niemniej niz tworca, ktory w pewnym momencie zaczal sie laurka bawic i brum brumowac :)
UsuńBiala sala nie jest zla, my tez sie tam wybieramy ;)
Super przepis, brzmi pysznie!! :)
OdpowiedzUsuńA laurka piękna :)
I smakuje :) Dzieki!
Usuń