A mowa o malej ksiazeczce odpornej na destrukcyjne ataki ze strony Syna mego.
Ksiazeczka niepozorna bo malych rozmiarow ale ilez w niej zwierzakow!
Jej niebanalnoscc polega na tym, ze miesci sie w malych raczkach potencjalnych niszczycieli, a grube (bo ok 5mm!) stronki odporne sa na wszelkie ataki i moga sluzyc za gryzaki.
Warto wspomniec o rewelacyjnym designie, ktory pozwala na doczepienie ksiazeczki do wozka :)
A tutaj w raczkach mojego Stwora...
Clackety- Clacks: Cow ilustrowana przez Luana Rinaldo. Godna polecenia.
świetna!!!
OdpowiedzUsuńfajne sa te ksiazeczki :-) mi jedna raz mignela za grosze w charity ale nie kupilam - glupia.
OdpowiedzUsuńwygląda super - sam pomysł na super wytrzymałe strony i kolorki - piękne, nie dziwię się, że potomek trzyma mocno:)
OdpowiedzUsuń