Czasami wystarczy jeden dzwiek, jeden wers i wpadam jak sliwka w kompot.
Dzisiaj ode mnie nie chce sie odczepic Grazyna Lobaszewska, takze spiewam sobie pod nosem o brzydocie, ale jakze pieknej!
Dobrze, ze malo kto mnie rozumie ;)
Na chwile obecna to tonacy okret, bez kapitana na pokladzie.
Nikt nie chce objac steru, bo boi sie odpowiedzialnosci.
Gdy zaczynalam prace tutaj w marcu 2008 na moim pietrze bylo ponad 80 osob, zostalo 10.
Z kazdym dniem nabieramy coraz wiecej wody... i pewnie niedlugo nie bedzie co ratowac.
Firma ma zmieniac biuro...ale nikt nic nie wie...
Nikt nie chce odpowiadac na pytania, ktore ma kazdy na tym statku.
Szkoda, ze przez brak organizacji kazdego roku kolejne osoby opuszczaja poklad.
To nieuniknione, ze przyjdzie i na mnie czas...
Plakac nie bede, bo nie ma za czym.
... chyba bede sie cieszyc.
szkoda, ale może znajdziesz lepszą pracę :)
OdpowiedzUsuńA mi nie szkoda :)
Usuńczasem lepiej zdac sie na los i plynac z jego nurtem ;-)
OdpowiedzUsuńCzasami warto sprobowac, to prawda.
UsuńŻyczę znalezienia pracy którą będziesz uwielbiać! :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, ja jej jeszcze nie stracilam ;)
UsuńOgolnie uwielbiam to co robie, ale brak organizacji mnie bardzo frustruje...
Najnowsze opracowania specjalistów od HR wskazują, że miejsce pracy należy zmieniać maksymalnie co 5-6 lat. Zatem to dobry czas na zmianę.
OdpowiedzUsuńTez o tym slyszalam :)
UsuńZawsze czlowiek w nowej pracy chce na poczatku sie wykazac, robi duzo wiecej i ogolnie chce pracowac. Inni ludzie, inne otoczenie tez ma swoje plusy.
Jestem pewna, ze zmiana wyjdzie mi na dobre ;)
Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńMoże właśnie Ty tam będziesz do końca, jeśli lubisz swoją pracę życzę Ci tego, jeśli nie to lepiej jak za Ciebie zdecydują;))
OdpowiedzUsuńTej pracy juz chyba nie lubie, bo atmosfera zrobila sie troche ciezka. Nie jest fajnie, gdy kazdego roku zegnamy kolejnych pracownikow.
UsuńTakie zmiany, gdy decyzja jest częściowo podjęta za nas są zwykle najbardziej korzystne :) Będzie dobrze, a w zasadzie lepiej! :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje tylko, ze do samego konca tam nie zostane.
UsuńW sumie chcialabym aby juz zapadla decyzja o tym, ze odchodze.
Zaoszczedzilabym troche nerwow.
Musi byc lepiej ;)
I oby czekały Cię zmiany na lepsze! :)
OdpowiedzUsuńOby ;)
UsuńMysle, ze kazda zmaina na dzien dzisiejszy wyjdzie mi na dobre!
grunt to dobre nastawienie i podejście. plus i brawo dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńZ tym gruntem to czasami jest rownie, ale staram sie widziec w tym wszystkim dobre strony.
Usuńnajtrudniejsze z tego wszystkiego jest chyba oczekiwanie... bo potem na pewno będzie dobrze :)) Ja nie lubię zawieszenia, więc takie sytuacje mnie męczą, chociaż z drugiej strony jest czas żeby dobrze przygotować się do tego co przed Tobą. Skoro już zmiany to oby na lepsze!
OdpowiedzUsuńJa nie znosze zawieszenia! Chcialabym juz odejsc z tej firmy, ale wiem ze w momencie kiedy ja o tym zadecyduje przepadnie mi cala wyprawka, ktora mi sie nalezy po 5 latach pracy, takze cierpliwie czekam.... Mam nadzieje, ze dlugo nie bede musiala ;)
Usuńdobrze, że masz takie nastawienie czasem po prostu nie da się czegoś zmienić trzeba zaakceptować;/
OdpowiedzUsuńMasz racje, czasami lepiej gdy decyzja nie lezy po naszej stronie. Napewno ciezej byloby mi zrezygnowac z tej pracy samej.
UsuńNie raz w miom zyciu zmienialam prace, biura i nawet zawody ale jakos zawsze spadalam na 4 lapy i nigdy nie zalowalam moich decyzji. A nawet gdybym miala zalowac, to wole zalowac rzeczy, ktore zrobilam;)
OdpowiedzUsuńCzyc do przodu, bedzie dobrze!:)
I o to chodzi!
UsuńTrzeba zyc dniem dzisiejszym, czasami zycie wymaga od nas nawet zmiany zawodu czasami tylko biura.
Ja od czasu do czasu marze o pracy kelnerki i w sumie nie obrazilabym sie gdybym nia zostala na jakis czas- pol roku bez stresow i odpowiedzialnosci? Czemu nie!
Nie ma tego zlego...
OdpowiedzUsuńBedzie dobrze! :)
Musi byc dobrze!
UsuńInnej opcji nie przewiduje ;)
czasmi musi utonac okret żeby sie uratowac - powodzenia
OdpowiedzUsuń