Nawet nie wiem kiedy Mikolajowa biblioteczka rozrosla sie do calkiem sporych rozmiarow, a ja wraz z tym wzrostem nieswiadomie objelam dosc odpowiedzialna funkcje lowcy dzieciecych ksiazek.
Szukam, przegladam i czytam recencje by na koniec, jesli dana pozycja mi sie spodoba, wrzucic ja na swoja liste zyczen, ktora na chwile obecna liczy sobie ponad 20 sztuk cierpliwie czekajacych na zakup.
Tym razem przyszla pora na kolejna juz ksiazke autorstwa Oliver'a Jeffers'a.
Jego dziela nie tylko zachwycaja rewelacyjnie wykonanymi ilustracjami,
ale rowniez rozczulaja swoja trescia nawet najwiekszych twardzieli! Zadne
ksiazki z Mikolajowej biblioteczki nie chwytaja za serce tak jak te...
O pierwszej Lost & Found w wersji trojwymiarowej pisalam jakis czas temu (w Polsce pod tytulem Chlopiec i Pingwin). Ksiazka ta bardzo przypadla Mikolajowi do gustu i do dzis jest jedna z najczesciej sieganych pozycji na dobranoc.
Up & Down to piekna i prosto opowiedziana historia, zwracajaca uwage na bardzo wazne tematy zyciowe, takie jak przyjazn, zaufanie, tesknota, marzenia i ich realizacja oraz rozczarowanie.
Pingwin postanowia spelnic swoje wielkie marzenie jakim jest umiejetnosc latania.
Poczatkowo razem z chlopcem probuja wszelakich sposobow by wzniesc zwierzatko w gore, ale na prozno.
W koncu nadarza sie okazja by spelnic marzenie... co sie dzieje dalej nie zdradze.
Dla fascynatow pingwinkowych przygod polecam tutorial przygotowany przez Jeffers'a specjalnie dla guardiana ze wskazowkami jak narysowac bohatera Jego ksiazek- klik.
Ksiazka do kupienia tu (UK) lub tu (PL)
rzeczywiście cudna. Już googlam gdzie ją można u nas kupić :)
OdpowiedzUsuńLink do polskiej ksiegarni, w ktorej dostepna jest ksiazeczka dolaczylam na koncu postu :)
Usuńbardzo fajne obrazki :)
OdpowiedzUsuńi temat o spełnianiu marzeń też ciekawy :)
Zaraz po tym spelnianiu marzenia przychodzi rozczarowanie, ale nie to w ksiazeczce jest najwazniejsze.
UsuńOpowiastka jednak konczy sie dobrze bo i chlopczyk, i pingwin sa szczesliwi :)
Swietny tutorial! Juz wiem jak narysowac pingwina! :)
OdpowiedzUsuńBrawo! Ja jeszcze nie probowalam, ale musze to w koncu zrobic :)
Usuńsuper ta ksiązka muszę kupić bo lost and found kochamy:)
OdpowiedzUsuńOdkryliśmy też kilka nowych fajnych angielskich pozycji - zrobię posta neidługo
Lost and found podbilo Mikolajowe serduszko!
UsuńCzekamy w takim razie na posta :)
Pyza przy tej pierwszej części ryczała jak bóbr , kiedy chłopiec odnalazł pingwina ;) Na tą drugą też mamy chrapke !
OdpowiedzUsuńNie dziwie jej sie, bo opowiesc naprawde moze wzruszyc.
UsuńJestem pewna, ze ta tez Pyzie sie spodoba :)
Piękna! Szkoda, że taka droga ta książeczka :(
OdpowiedzUsuńTa dostepna na polskiej stronie rozmiarowo jest prawie dwa razy wieksza, ale to nie zmienia faktu, ze jest troche droga...
UsuńPiękne ilustrację takie och ach
OdpowiedzUsuńOliver ma rewelacyjna kreske!
UsuńIlustracjami tez sie zachwycam :)
Kiedy czytam z małą przenosze się w czasie i sama staję się małą dziewczynką :)
OdpowiedzUsuńTez tak mam ;)
Usuń