poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Dwujezyczne dziecko

Raz na jakis czas mam przyjemnosc uslyszec dosc banalne pytanie.
Pytanie, ktore troche irytuje, poniewaz dla mnie- “matki Polki” odpowiedz moze byc tylko jedna.
Dotyczy ono komunikacji miedzy nami- rodzicami, a naszym dzieckiem.
Pytana jestem o jezyk, w ktorym sie porozumiewamy i ilekroc sie z tym pytaniem spotykam, zastanawiam sie jaka odpowiedz uszczesliwilaby rozmowce... ze moze po angielsku mam mowic do mojego wlasnego dziecka? Ze moj maly chlopiec ma zamienic sie w lityl boja? Oj nie…co to, to nie!
To dla mnie niewykonalne. Kompleksow z powodu mojego ojczystego jezyka nie posiadam i wstydzic sie wiec jego nie bede, nawet na obcym gruncie.
Nie wyobrazam sobie wyrazania swoich uczuc do Syna w inny sposob niz w jezyku ojczystym, tym ktorego nauczyli mnie moi rodzice, w ktorym roslam, raduje sie, zastanawiam, marze, podejmuje decyzje, modle i spontanicznie reaguje. W tym wlasnie jezyku najlepiej i wedlug mnie najtrafniej moge wyrazic to co czuje i naturalnym dla mnie wydaje sie pragnienie przekazania naszej rodzimej kultury i jezyka wlasnemu dziecku. Rownie waznym aspektem, dla ktorego warto o te umiejetnosc zadbac, jest moznosc werbalnego porozumiewania sie dziecka z dziadkami i bliska rodzina pozostala w kraju.

Jednak wypielegnowanie poprawnej polszczyzny poza granicami naszego pochodzenia jest nie lada wyzwanie dla rodzicow.
Jezyk polski malucha, ktory caly czas spedza z mama, jest niczym niezagrozony. Jesli jednak oboje rodzice pracuja, a dziecko jest w zlobku, bedzie przyswajalo przede wszystkim jezyk, ktory slyszy najczesciej. Wtedy, juz trzeba wspierac jezyk polski - czytajac bajki i wierszyki po polsku, sluchajac piosenek, ogladajac polskie programy dla dzieci. I przede wszystkim trzeba - jak najwiecej mowic po polsku.

Kilka najwazniejszych  reguł, ktore nalezy przestrzegac podczas wychowania dwujezycznego:
  • Trzymac sie zasady: jedna osoba – jeden jezyk, lub jezyk otoczenia- jezyk domowy czyli w sytuacji, gdy rodzice posługuja sie roznymi jezykami ojczystymi wskazane jest by kazde z nich w kontakcie z dzieckiem uzywało swojego jezyka. Zatem: Jedna osoba – jeden jezyk. Dziecku jest wtedy latwiej przyzwyczaic sie do kojarzenia jednego jezyka z matka, a drugiego z ojcem.
  • Stosowac poprawna polszczyzne (czy tez odpowiednie zasady obowiazujące w innym jezyku) zatem, aby dziecko mowilo poprawnie (a co za tym idzie nauka odniosla pozadany efekt) trzeba uczyc go poprawnie sie wypowiadac. Jesli bedzie stosowalo sie tzw. mixy jezykowe: „ten dom jest taki big” albo „so jak juz powiedziałem” dziecko bedzie je powtarzac, a co za tym idzie nie bedzie potrafiło mowic zadnym z jezykow poprawnie, bo nie bedzie dostrzegalo roznicy i bledow jakie popelnia.
  • Kiedy nie znamy jakiegos jezyka, a chcemy by dziecko bylo dwujezyczne lepiej zapisac go na specjalne zajecia, gdzie nauczy sie mowic poprawnie. Decydujac sie na nauke w domu, rezygnujac z poslugiwania sie jezykiem polskim nie tylko narazimy dziecko na wyuczenie sie niepoprawnego jezyka (a tym samym nieprzydatnego) jak rowniez sprawimy, ze przestanie ono pamietac jezyk polski. Dlatego tez rodzice znajacy tylko jeden jezyk powinni się nim poslugiwac przy dziecku, uczac go tym samym jego zasad, a nauke drugiego jezyka zostawic szkole lub opiekunce.
  • Im dziecko jest starsze tym wiecej pracy wymaga. Nalezy dopilnowac, by dziecko staralo sie uzywac wszystkich jezykow, ktore zna w przeciwnym wypadku ten najrzadziej uzywany zostanie zapomniany.
  • Nalezy pokazac dziecku dlaczego warto sie uczyc kilku jezykow, pokazac mu kraj, ktorego jezyk sobie przyswaja, zapoznawac go z kultura i rozrywkami jakie sa w danym kraju popularne lub znalezienie mu przyjaciol, ktorzy mowia tylko w danym jezyku. Dziecko potrzebuje bowiem motywacji. Im powod bedzie ciekawszy tym motywacja silniejsza.

Zrodlo:

www.dziecko.ebrzuszek.pl; www.logopeda.pl; www.znajdz-prace.nl; www.e-holandia.info


                                                        ***

Zeby bylo interesujaco, i zeby cos sie dzialo z okazji moich 50 postow i 50 obserwatorow szykuje dla Was niespodzianke! 
Szczegoly w nastepnym poscie, takze zapraszam.

28 komentarzy:

  1. jestem anglistką i jedna moja nadgorliwa koleżanka do własnych dzieci, we własnym domu zwracała się po angielsku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany...nie potrafilabym :)

      Usuń
    2. A ja nie widzę w tym żadnej nadgorliwości, wręcz przeciwnie. Sama mówię do Syna po angielsku, oczywiście nie cały czas, ale pojedyncze słowa, zwroty, komendy. Chciałabym, aby od małego wsiąknął w akcent i inny język, bo na pewno ułatwi to Jemu naukę w przyszłości. Nie każdy wie, że spora część nauczycieli w szkołach jest bez wykształcenia filologicznego, po innych kierunkach, ze zdanym pierwszym(góra drugim) certyfikatem. Oznacza to, że bez prawidłowego przygotowania uczą mówić, choć sami mają problemy z poprawnością wymawiania! Dlaczego miałabym nie użyć mojej wiedzy, by od początku zaznajamiać Syna z poprawną wymową? Poza tym, mam okazję uczyć dziewczynkę, której Tata jest dość znanym wykładowcą filologii angielskiej na uniwersytecie. Od małego mówił do swoich dzieci po angielsku. Owa dziewczynka, choć nie znała gramatyki i wielu słów, ma przepiękny miękki brytyjski akcent i niesamowitą łatwość porozumiewania się po angielsku. Zna codziennie, przydatne zwroty, a nie te książkowe, wyuczone w szkole.

      Usuń
    3. Ja napewno nadgorliwoscia nazwalabym sytuacje, gdyby polski rodzic, bedac na obczyznie nie mowilby w swoim rodzimym jezyku do swego dziecka.
      Predzej czy pozniej dziecko pojdzie do zlobka/przedszkola/szkoly i bedzie mialo stycznosc z drugim jezykiem, a ojczysty rodzicow spada na drugi plan.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. to o czym dziś napisałaś jest bardzo ważne, znam kilka przypadków 'mieszania" czasem śmiesznie i uroczo to brzmi, no ale odbije się to w przyszłości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mialam okazje poznac jednego dzieciaczka, ktoremu miksowanie rodzicow sie udzielilo...

      Usuń
  3. heh mam wrazenie ze tylko Anglicy wpadaja na takie genialne pytania: czy smakuje Ci herbata??? (autentycznie zadano mi takie pytanie..) w jakim jezyku mowisz do dziecka???
    ale... nigdy mnie zaden Anglik nie zapytal: czy karmie.. jeszcze??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest mozliwe tylko na wyspach.
      Mam nadzieje, ze herbata byla pyszna ;)

      Usuń
  4. kolejne mega wyzwanie przed nami, nie wyobrazam sobie zeby Maja nie umiała czytać i mówić po polsku, jakoś zawsze nam pod górkę..eh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przyznac, ze nauka ojczystego jezyka na obcym gruncie bedzie niemalym wyzwaniem.

      Usuń
  5. to nie lada problem, gdy rodzice posługują się różnymi językami.
    trzeba mądrze dziecko uczyć obu języków.
    gdy tylko Emilia zacznie chodzić do przedszkola mam zamiar posłać ją na zajęcia z języka, aby za młodu przyswajała inny język.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZA czasow studiow opiekowalam sie dzieckiem, ktore mialo mieszanych jezykowo rodzicow. Mama byla z Indonezji, tata z Francji, a w domu mowili albo po angielsku albo po francusku. Pelen misz masz.
      Chlopiec majac 3 latka dopiero zaczynal mowic, ale sukcesywnie, we wszytskich tych jezykach :)

      Dobry pomysl z nauka jezyka od malego. Takie dzieciatka bardzo szybko chlona wiedze, a wysilek jaki w to wkladaja jest praktycznie zerowy.
      Pozdraiwam

      Usuń
  6. Akurat w tym temacie moglabym napisac duzo, bo tak sie zlozylo, ze od 3 lat ucze polskiego dzieci bilingwistyczne. Zadanie nie jest latwe, bo dziecie pochoda z rodzin "mieszanych" (czyli jeden rodzic jest Polakiem, drugi Niemcem) i jednak w ich zyciu przewaza jezyk niemiecki. Jednak wszystko jest do zrobienia. Na sukces ma wplyw oczywiscie wiele czynnikow, ale jednak najwazniejsza jest determinacja i praca rodzicow.Bez tego ani rusz!
    Ja jestem pelna podziwu dla rodzicow(przede wszystkim mam), ktore mimo, ze zyja w zwiazku z Niemcami, potrafia nauczyc swoje dziecko polskiego...Inaczej kiedy zarowna mama jak i tata mowia w jednym jezyku i mieszkaja na obczyznie. Wtedy dziecko sila rzeczy nauczy sie polskiego, a pozniej trzeba tylko ten diament szlifowac.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cenny komentarz Ol(g)a.
      Mysle, ze w ogole w Niemczech duzy wplyw na nauke jezyka ma fakt, ze przedszkole jest obowiazkowe od 3 roku zycia. Takze nawet mamy niepracujace musza tam poslac swoje pociechy w wielku, kiedy tak naprawde zaczynaja wiecej mowic.
      Po rozpoczeciu "edukacji" jezyk niemiecki zaczyna przewazac i tak jak piszesz, wtedy bez pracy rodzicow ani rusz.
      Moja siostra mieszka w Niemczech. Jej dwojka maluchow chodzi do przedszkola, niemiecki zalapali automatycznie. Czasami zdarza sie, ze zaczna odpowiadac po niemiecku- siostra z mezem jednak stawiaja nacisk na polski i tylko w tym staraja sie komunikowac z dzieciakami. Ciezka praca jak widac, nie tylko w rodzinach mieszanych jezykowo.
      Pozdrawiam cieplo

      Usuń
  7. temat rowniez bardzo bliski mojemu sercu, nie tylko dlatego ze naszą córeczke bedizemy na obczyznie wychowywac ale rowneiz dlatego ze obserowalam ten problem u wiekszosci mojej rodziny ktora wyemigrowala do Niemiec gruby czas temu. I co dziwilo mnie to to, że mimo upartosci rodzicow w uzywaniu jedynie j.polskiego w domu, naklanianiu do czytania w tym jezyku, ciaglego poprawiania itd jedni moi kuzyni mówią perfekcyjnie po polsku inni jakby w ogole tego jezyka w zyciu nie slyszeli... nie wiem cz yto tez od zdolnosci i checi dziecka nie zalezy. No ale powracajac do nas, na pewno Zosia bedize dwujezyczna, na poczatku myslalam ze oboje w domu bedizemy jej uczyc rowniez podstaw angielskiego, poniewaz oboje bardzo plynnie sie nim poslugujemy, ale mysle ze żlobek sam ten problem rozwiaze a w domu pozostaniemy jedynie przy polskim zeby nie mieszac.

    Zizi, wielkie dzieki za propozycje jaka rzucilas na moim blogu, napisz na maila agnkilar@googlemail.com namiary na siebie, oczywiscie ze skorzystam z kazdej pomocy i kazdej rady:D Mysle ze moze i bez tego sie obejdzie ale dobrze miec takie kolo ratunkowe na najgorsza ewentualnosc:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisze :)
      Zawsze jeden numer wiecej do konsultacji, jakby co ;)

      Tez na poczatku sie nad tym zastanawialismy...ale szybko zrezygnowalismy z opcji uzywania angielskiego w domu.
      Moja siostra mieszka w Niemczech, dwojke swoich szkrabow wyslala rok temu do przedszkola, wczesniej byly tylko z nia, w domu. Juz po kilku tygodniach Maluchy zalapaly niemiecki. Sa sytuacje tez niestety, gdy w domu rodzenstwo zaczyna mowic miedzy soba po niemiecku.
      Buzka!

      Usuń
  8. Rzeczywiście może być ciężko przyswajać dziecku język ojczysty gdy wszyscy wokół posługują się innym, ale za to w przyszłości będzie znać perfekcyjnie co najmniej dwa języki, a to ważna sprawa:)I na pewno kiedyś doceni wysiłek jaki włożyłaś w to by znał Polski język.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze doceni bo to ciezka praca.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. U nas to płynnie idzie, bo w domu po polsku, a wszędzie indziej trzeba po angielsku...Aleksowi na razie łatwiej przychodzi nauka ang. niż polskiego. Łatwiejsze słowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciezka praca przed Toba.
      Powodzenia i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  10. No tak w praktyce to wyglada latwo a w rzeczywistosci zupelnie inaczej, przynajmniej u nas. Cora sie uparla i tyle! Mimo ze mama od poczatku i wciaz tylko po polsku, to dziecie w odpowiedzi tylko po angielsku! I badz tu madrym czlowieku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem dokladnie o czym piszesz...
      Ciezko zmuszac dziecko do porozumiewania sie po poslu, kiedy tak naprawde angielskiego uzywa komunikujac sie z calym swiatem zewnetrznym.
      Powodzenia Maminko!

      Usuń
  11. Zapomniałaś jeszcze napisać, że po polsku się najlepiej przeklina:) Pozdrowienia dla Żiżi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, jak przeklinac, to tylko po polsku :)
      Pozdrawiamy cieplo!

      Usuń
  12. OOo, ten post przydatny JEST! Zgadzam sie z Toba absolutnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze mamy taki sam poglad na te sprawe :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  13. Ja mam podobny, ale zarazem inny problem, ja mowie po polsku, maz po dunsku, a rozmawiamy ze soba po angielsku. Ciezko znalezc informacje o rodzinie trzyjezycznej

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...