wtorek, 18 czerwca 2013

Ciach ciach

Z wielka przykroscia informujemy fanow Mikolajowych loczkow, ze sobotni wpis byl ostatnia okazja do zachwytu nad Jego puszysta czuprynka.
Wczoraj, w godzinach wieczornych przyszedl moment, w ktorym Mik posadzony zostal w swoim krzesle, a matka chwycila w lewa reke narzedzie, ktore zmienilo naszego Papa Dance w jednego z Zmiennikow z kultowego serialu Staszka Barei .

Balam sie tej chwili, bo wiedzialam jak Mlody reaguje na obcinanie grzywki czy mycie glowy, ktore zwykle konczy sie placzem.
Wczesniej nie mialam zadnego parcia na strzyzenie Mikowych wloskow, bo nie sprawialy one zbyt wielkich problemow. Jednak wraz z przyjsciem cieplejszych dni, coraz ciezej bylo nam je okielznac. 
Dzidz sie pocil, a anielskie wloski plataly...   
O wizycie u fryzjera nie bylo nawet mowy (Miko boi sie suszarki do wlosow), wiec trzeba bylo wziac sprawe, a wlasciwie wlosy w swoje rece.

Ku mojemu zaskoczeniu, Mikus wpatrzony w bajke bez wiekszych problemow poddal sie calemu procesowi.
Troche powalczylam przy okazji skracania grzywki, ale zdobyta wczesniej praktyka pozwolila mi na ukonczenie calej akcji sukcesem.

Panie i Panowie, oto nasz nowy MIK! 


Ciekawostka:
Włosy, w przeciwieństwie do angielskiego trawnika, nie wzmacniają się poprzez częste i regularne strzyżenie. Podcinanie usuwa rozdwojone końcówki i sprawia, że włosy lepiej się układają, ale ich ilość i jakość jest uzależniona przede wszystkim od genów.
Zrodlo 

PS: Przypominam o naszym zielonym konkursie! Jutro ostatni dzien zgloszen.

32 komentarze:

  1. no gratulacje dla Mikołaja :)
    A fryzura to Wam wyszła jak od fryzjera! Jak zobaczyłam zdjęcie to byłam pewna że u fryzjera byliście, dopiero potem przeczytałam, że to Twoja sprawka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki :)
      To moj debiut z ktorego jestem naprawde zadowolona :)

      Usuń
  2. śliczne ma włosy, bardzo lśniące i kolor wymarzony.
    po porodzie chciałabym właśnie taki uzyskać, ale wiem jak ciężko moje włosy przyjmują blond farbę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor w rzeczywistosci jeszcze piekniejszy.
      Po tacie :)

      Usuń
  3. Piękna fryzurka! Niestety z naszego Syna włosów nigdy byśmy takiej nie uzyskali, włosy ma jak piórka, więc tylko krótkie fryzury wchodzą w grę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mowiac na poczatku myslalam, ze Mikusiowych wloskow tez jest za malo na tego typu fryz, ale okazalo sie, ze po obcieciu jest ich naprawde sporo i nawet ukladaja sie tak jak powinny :)

      Usuń
  4. ale fajna fryzurka :) choć loczków szkoda, oj szkoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loczkow szkoda... ale co zrobic, jak zaczyna byc niewygodnie Maluchowi?

      Usuń
  5. Ślicznie!!! A, to widzisz... a ja się zastanawiałam własnie, czy Luśkowych piórek nie podciąć, bo może się wzmocnią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez sie zdziwilam :)
      Teraz juz wiesz, ze obciananie nic nie da :)

      Usuń
  6. U nas akurat wczoraj też było ścinanie :) tylko że nożyczkami lepiej operuje Tata :) od jakiegoś czasu to on jest osobistym fryzjerem Krzysia :) pozdrawiamy! A Mikołajek wcale nie stracił uroku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa... no i zapraszam na minikonkursik plastyczny do nas :) może Mikuś coś zmaluje? :) w ramach pospacerowych zabaw w domu :)

      Usuń
    2. U nas Tata tez chcial sie pobawic we fryzjera, ale zamiast nozyczek mial w planach uzyc maszynke.
      Niestety Mik nie akceptuje zadnych brzeczacych sprzetow, a szczegolnie jesli pojawiaja sie w okolocy Jego glowki.
      Dziekujemy za zaproszenie! Postaramy sie zmalowac jakies dzielo :)

      Usuń
  7. Oooooooooooooooo.......Nie ma loków? Jak to? :)
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie ma... a wlasciwie ciagle sa, tylko teraz wyladowaly w Mikolajowym pudelku wspomnien :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Teraz juz za pozno na "szkoda" :)
      No chyba, ze mu dokleje to co obcielam ;)

      Usuń
  9. Wciąż wygląda anielsko, tylko teraz taki troche lepiej ułożony aniołek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trzeba przyznac, ze dzieki tej fryzurce troche wydoroslal :)
      Taki prawdziwy chlopczyk sie zrobil, a nie dzidziol.

      Usuń
  10. Bardzo stylowo:) My chodzimy do fryzjera, bo pani ma zawsze jajko-niespodziankę (od mamy:). I nie używa suszarki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajko z niespodzianka powiadasz?
      W sumie moze i Miko by sie na nie skusil, wiec nastepnym razem sprobujemy Waszego pomyslu z slodka lapowka :)

      Usuń
  11. Nie ma to jak bajki przy obcinaniu włosków. W pewnym momencie Gaduś się przełamał i postanowił dać zarobić fryzjerce, "jak tata". Tylko za każdym razem zastrzega, że nożyczkami, a nie maszynką. Też nie lubi brzęczenia. Fryzjerka o tym wie, a że zakład kameralny, to nikt inny suszarkami wtedy nie hałasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mali Einstaini" hipnotyzuja Mikusia na tyle, ze mozna byloby pewnie obcinac te wloski kilka godzin... trzeba tylko uwazac zeby mu nie zaslaniac ekranu ;)

      Usuń
  12. Całkiem fajna fryzurka Ci wyszła :) U nas Fabi obcinany jest przez tatę maszynką do włosów całkiem na króciutko ;) Do tej pory nie było problemów ale gdy Fabiemu się zaczynało dłużyć siedzenie dostawał cyca i można było dokończyć strzyżenie. Teraz jest już bezcycowy więc ciekawa jestem jak będzie wyglądać obcinanie włosów - sprawdzian w ten weekend ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki za udana akcje :)
      J. tez chcial obciac Mikusia maszynka, ale Mlody boi sie brzeczenia...

      Usuń
  13. Fajnie wygląda ale Norbert by chyba zwariował z takimi długimi włosami ;-) ścinany jest na jeżyka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna fryzurka!
    i jaki błysk ;)

    http://islandofflove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. cudne dziecko , będzie cudnie wyglądać, po co się ma chłopak pocić.

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...