środa, 29 lutego 2012

DIY by Zizi & takie tam pierdu pierdu

Tworczosc Stwora nie ma granic. Ostatnio postanowil sam sobie stworzyc cos do zabawy. Coz, nie pasuja normalne zabawki, to trzeba kombinowac. Dodam, ze fascynacja owym "czyms" trwala dlugie godziny. Zdolniacha z Niego- Jego inwencja tworcza czasmai mnie rozbraja!

***
Wyglada na to, ze moj maly chlopiec przezywa nocami katusze. To chyba nastepne wstretne zebiska daja o sobie znac. Od trzech dni budzi sie z placzem co pol godziny. Jest bardzo niespokojny... Nawet cycus nie pomaga. Staram sie byc dobrej mysli i przeczekac ten ciezki okres, ale przykro mi patrzec na Niego, ze takiemu maluszkowi bol nie daje spac. Mama tez padnieta, chodzi na polprzytomna... ale to juz schodzi na drugi plan. 
Niech juz po prostu wyjda na zewnatrz te zeby co sumienia nie maja!!!

Nieskromnie sie chwalimy nowo nabyta umiejetnoscia :)
                                                                   ***
Jak wczesniej pisalam, w poniedzialek mialam stawic sie w pracy na rozmowie. 
Na szczescie, tym razem moja intuicja nie miala racji. Okazalo sie, ze spotkanie mialo charakter czysto formalny. "Gora" z usmiechem poinformowala mnie o prawach jakie ma mama wracajaca po urlopie macierzynskiem do pracy, o tym co sie dzialo z firma podczas mojej nieobecnosci i o tym nad jakimi projektami obecnie pracuja i do ktorego zostane przydzielona od przyszlego tygodnia. Takze nie bylo zle, a przyznam, ze pietra mialam i to sporego.                                                           

14 komentarzy:

  1. super zabawka:) i piekny sliniaczek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, przeciez ty fanka Kubusia jestes :) Dziekujemy!

      Usuń
  2. Ja zawsze powtarzam wszystkim, ze dziecie to najwieksza kreatywnosci skarbnica i inspiracja! Z kubeczkiem widac, ze juz za pan brat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swieta prawda!
      Moznaby sie od nich sporo nauczyc... zachamowan w tworzeniu nie maja i nie znaja obecnych trendow, a to wielka zaleta.

      Usuń
  3. kreatywność pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super sobie Młody radzi z kubeczkiem! Brawo!
    Oby zębiska szybko wyszły!
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzi sobie maly bystrzacha!

      Mysl, ze jeszcze 17 sztuk do wyjscia bedzie sie pchala, na dzien dzisiejszy nie napawa optymizmem :)
      Buzka

      Usuń
  5. całkiem szybko się Twój Młodziak przystawił do kubeczka ;) my jak zęby nie dawały żyć, aplikowaliśmy przeciwbóla :/ nie to, że jestem zwolenniczką szprycowania - ale jak już nie mieliśmy sił, a J darł się tak strasznie.... ech, trudny czas to ząbkowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaopatrzylam sie w czopki przeciwbolowe w razie czego. Na szczescie dzisiejsza nocka byla ciut lepsza od wczorajszej. Mlody w paszcze nie daje zajrzec, wiec nie wiem co sie aktualnie tam dzieje...

      Usuń
  6. Hehe świetnie to sobie wymyślił :) u nas ostatnio hitem jest sznurek od szlafroka, Syn potrafi się nim bawić nawet 2 godziny! Co do ząbków, polecam Viburcol w czopkach, jest to lek homeopatyczny przeciwbólowy, u nas przyniósł ukojenie, gdy Tymek drugą noc nie spał przez wychodzące górne jedynki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do szczescia maluchom duzo nie potrzeba :)
      Czopki mamy, jeszcze nie stosowalismy...ale w razie czego bedziemy aplikowac. Dzieki

      Usuń
  7. slicznie pije :) u nas na popbudki co pół godz pomaga Teetha, Viburcol nie pomógł

    PS proszę wyłącz weryfikację :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super ze rozmowa przebiegła nie tak stresująco jak myślałaś :-) pięknie pijecie :-) Kreatywność dziecka nie zna granic :-)

    OdpowiedzUsuń

DZIEKUJE ZA KOMENTARZ!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...